Wychodzi na to, że świat dwóch (w tym przypadku trzech) kółek będzie miał swój odpowiednik Toyoty Prius

Piaggio MP3 Hybrid 300 to najświeższa próba zrewolucjonizowania świata dwóch (w tym przypadku trzech) kółek za pomocą hybrydowego skutera. Wizualnie nie różni się on od już zaakceptowanego przez motocyklistów trójkołowego MP3. Poważne zmiany znajdują się pod plastikami. Skuterem można jeździć trzech trybach. Pierwszym jest „electric only" w którym jak nie trudno zgadnąć, rolę główną gra prąd. Kolejnym jest „hybrid power", w którym silnik elektryczny wspomaga silnik spalinowy (dodatkowo elektryczność odpowiedzialna jest za bieg wsteczny). Ostatnim trybem jest „hybrid charge". Osiągi silnika spalinowego nieco maleją, ale hamowanie ładuje litowo-jonowe akumulatory. Można je oczywiście naładować z gniazdka 12V i producent twierdzi, że trwać ma to około trzech godzin.

Jeśli los argentyńskich tukanów nie jest Ci obojętny, zapewne najchętniej używanym trybem będzie „electric only". Pojazd nie wydziela wtedy ani grama CO2 i dzieje się tak przez maksymalnie 20 kilometrów, bo tyle da się przejechać w trybie całkowicie elektrycznym. Piaggio dumnie stwierdza, że MP3 w trybie hybrid charge spala ekwiwalentne dla benzyniaków 2 litry na setkę. Włosi planują zrobić z hybrydowego MP3 bezkonkurencyjnego roboczego osiołka, mówi się nawet o Vespie dwudziestego pierwszego wieku.