Pharao-X PX1 - buty budżetowe
W kwestii bezpieczeństwa na motocyklu offroadowym ważne są trzy rzeczy: kask, który ochroni naszą czachę przed rozłupaniem, nakolanniki broniące skrętu kolan oraz buty – najwyższa forma lansu. Ten ostatni element nigdy nie może być bagatelizowany. Skręcenie kostki jest bolesne, a często majtająca się w okolicach kół zębatych noga musi być odpowiednio chroniona. Czy w takim wypadku można sobie pozwolić na zakup butów z niższej półki cenowej?
Buty Pharao-X z ich oldschoolowym designem (kto wymyślił to logo?), na zdjęciach nie wyglądają zbyt spektakularnie. Czarny kolor, zero bajerów. Do tego są wręcz toporne – plastik twardy, podeszwa wyjątkowo gruba. Cztery plastikowe klamry zapinają się jak narciarskie trzewiki z czasów, kiedy „deski” były deskami. Tylko, że... to bardzo dobrze! Próżno szukać tu tandeciarstwa, a owa toporność, w praniu wychodzi na plus. Po kilku wypadach na tor i w teren, buty nie pokazały krzty zużycia. Gruba podeszwa wygląda może i groteskowo, jednak sprawdza się wyjątkowo dobrze. Szwy są równie grube, a blacha osłaniająca przód pewnikiem jest wyciągnięta z jakiegoś niemieckiego ciągnika rolniczego.
Ok, są wytrzymałe – czy jednak wygodne? Zanim odpowiemy sobie na to pytanie, należy wspomnieć o dwóch sprawach. Pierwsza to brak żelowej skarpety stabilizującej kostkę, druga to brak zawiasu. W tym przedziale cenowym to normalka, która ciągnie za sobą konsekwencje. Pharao-X PX1 są bardzo wygodne, niestety nie zapewniają odpowiedniego trzymania w rejonie kostki. Brak skarpety odczuwa się dość wyraźnie, zwłaszcza, jeśli mówimy o jeździe po torze motocrossowym. A przecież niedużo droższe buty Wulf (wynalazki, w których spędziłem zeszły sezon), żelowe wkładki posiadają.
Dla kogo są Pharao-X? Jeżeli trenujecie zawodniczo, jeździcie często i ostro, testowane przez nas buty zaproponują za mało. Brak zawiasu oraz usztywnienia kostki, dość duża waga i plastikowe klamry do wyczynu się nie nadają. Ale, ale – każdy endurowiec-turysta powinien być zadowolony! Bo produkt ten jest wytrzymały, przyzwoicie wykonany i wygodny. Całkiem nieźle radzi sobie podczas wodnych przepraw, w sytuacji kryzysowej zadowoli przyzwoitą ochroną, a po kilkugodzinnym wypadzie w teren pewnikiem nie odczujecie przesadnego zmęczenia w dolnych częściach ciała. Plusy potęguje niezła cena.
Cena: 149,95 €
Nasza ocena w skali 1-6: 4 (osoby z wyczynowym zacięciem niech odejmą jedno oczko)
Gdzie to kupić: Polo Motorrad
|
Komentarze
Pokaż wszystkie komentarze