Paweł Szkopek - oficjalna prezentacja Factory Racing
Wiążę duże nadzieje z tym sezonem. Od pierwszych testów widać zaangażowanie zespołu i fabryki
Paweł Szkopek, nasz jedynak w mistrzostwach świata Supersport w minioną sobotę zaprezentował się węgierskim kibicom i mediom podczas oficjalnej prezentacji zespołu w Budapeszcie.
Odsłonięcie motocykla i przedstawienie zespołu odbyło się w Cytadeli na malowniczej górze Gellerta. Podczas spotkania Robert Balogh, szef zespołu przedstawił plany i zamierzenia teamu w nadchodzącym sezonie. Oprócz zawodników, Pawła Szkopka i Mateja Smrza przedstawiony został zespół techniczny w składzie Daniele Polito, Filippo Bugatti oraz Vareschi Riccardo, który będzie opiekował się motocyklem naszego zawodnika. Paweł będzie w tym roku dysponował motocyklem, który najpóźniej dwie, trzy rundy po zespole fabrycznym będzie udoskonalany zgodnie z nowinkami fabryki. Pojazd Szkopka ma być wyposażony w pełną elektronikę rodem z MotoGP.
Po oficjalnej prezentacji zaproszeni goście zostali poproszeni do limuzyn, którymi odbyło się zwiedzanie Budapesztu nocą. Opery, Zamek czy parlament nad Dunajem wyglądały bardzo imponująco oświetlone setkami reflektorów. Podczas tej wycieczki Paweł Szkopek podzielił się z nami swoimi planami i spostrzeżeniami na sezon 2009.
„Wiążę duże nadzieje z tym sezonem. Od pierwszych testów widać zaangażowanie zespołu i fabryki. Mimo, że jesteśmy tylko zespołem satelickim czujemy opiekę Triumpha. Nie wiem, czy stać nas na super pozycje, ponieważ konkurencja jest bardzo silna, a nasz motocykl ciągle się rozwija. Myślę, że w tym roku nasz motocykl jeszcze nie będzie tak dobry, żeby wygrywać wyścigi, ale razem z zespołem i fabryką chcemy włożyć maksymalnie dużo pracy w jego rozwój, żeby w przyszłości móc z tego korzystać i wygrywać. Marzeniem fabryki i naszym jest w przyszłości przełamać hegemonię Ten Kate, które od kilku lat ma monopol na wygrywanie naszej klasy. Moim osobistym celem na ten rok jest wypadać w poszczególnych wyścigach najlepiej z zawodników Triumpha. Jest to szansa, żeby udowodnić swoją wartość. Na dziś wiążę swoją przyszłość z tą marką. Wspólna praca może przynieść efekty. Jeśli rozwój będzie szedł tak dynamicznie, jak dziś już niedługo powalczymy o porządne pozycje. Ja sam widzę różnicę między motocyklem z zeszłego roku, a tym, którym dysponuję dziś. Ten motocykl jest bardzo „łatwy". To jest nieprawdopodobne, jak się nim jeździ po zakrętach. Poprawiła się też wytrzymałość silnika. Mam nadzieję, że nie spotka nas w tym roku awaria podczas wyścigu. Nowością dla mnie będzie kontrola trakcji, w którą ubrany jest nasz motocykl. Nigdy wcześniej tego nie używałem i mam nadzieję, że sobie poradzę i szybko się zaprzyjaźnię z tym systemem. Mam nadzieję, że pomoże to szczególnie w końcowej fazie wyścigu, gdy opony są już zużyte i motocykl zaczyna się ślizgać. W tym roku chcę startować też w kilku rundach Mistrzostw Polski w klasie Superstock 600, też na Triumphie. Na razie nie mogę powiedzieć zbyt wiele, ale już niedługo podzielę się z wami swoimi planami."
|
Komentarze
Pokaż wszystkie komentarze