Pasja na całe życie zaklęta w tatuażu
W zasadzie to ciężko opisać uczucie towarzyszące jeździe motocyklem. Tak samo ciężko wyrazić swoją pasję w słowach.
Dla niektórych jazda motocyklem może być jedynie weekendowym hobby, dla innych zaś życiową pasją, na tyle silną, aby utrwalić jej ślad na całe życie. Tak też się stało w przypadku jednej z czytelniczek naszego portalu, która postanowiła wytatuować sobie motocykl na swoim ciele w warszawskim studiu tatuażu Junior Ink. Pomimo, iż na gołe oko widać, że motocykl to BMW S1000RR celowo pozbawiono go logotypów i charakterystycznych elementów malowania. W tym wypadku chodziło bowiem o sam przekaz. Właścicielka tatuażu zapytana o to czym jest dla niej ten motocykl odpowiedziała:
„Ten tatuaż jest dla mnie odzwierciedleniem mojej życiowej pasji. Bez względu na okoliczności 2oo jest i będzie zawsze ze mną. Dynamika tego motocykla dodaje mi życiowego powera, a razem z zawodnikiem pokazującym gestem, że "jest OK!” tworzy pozytywny przekaz. Za każdym razem, gdy na niego patrzę, pojawia się nowa dawka energii do działania!”
|
Komentarze 10
Pokaż wszystkie komentarzeSory za spam, właśnie doczytałem gdzie był robiony poniżej. Pozdrawiam
OdpowiedzChciałbym zapytać motocyklistkę która wykonywała ten o to tatuaż lub adminów ścigacz.pl (jeśli wiedzą), u jakiego tatuażysty był wykonywany ten projekt ?? Czekam na odpowiedź. Pozdrawiam lwg
OdpowiedzJest bardzo dobry! Również zamierzam wytatuować sobie motocykl, ale idę w styl retro, oldschool, bo ten styl mnie fascynuje. A co do tego jak ciało będzie kiedyś wyglądało? Jak będę stara nikt nie ...
OdpowiedzStrzał w 10, świetny pomysł z tym tatuażem jest wspaniały ten tatuaz jak i motorek
OdpowiedzGratulacje! Nie rozumiem tylko malkontentow spekulujacych na temat tego co sie stanie jak przytyjesz. Jesli o mnie chodzi to raczej postura do 40 mi sie nie zmieni (a sadzac po moim ojcu to pewnie ...
Odpowiedzco zrobisz jak na starość przytyjesz... np. podczas ciąży i Ci się ze ścigacza zrobi szeroki gold wing ? :)
OdpowiedzJa mam dwa tatuaze ktore tez wiele dla mnie znacza. Mam je juz dosc sporo czasu i jak na razie nie widze jakis znacznych zmian. Wszystko zalezne jest od specjalisty oraz od tego jak dbamy o siebie oraz o tatuaz... Co do ciazy to wystarczy ze smaruje sie np. wazelina by skóra była bardziej elastyczna. A jesli nawet troszke zrobia sie odstepy pomiedzy tuszem to zaden problem isc na poprawke. Jesli ktos zaznacza wazne wydazenie na swoim ciele bo chce je zapamietac itp. to nie jest to juz dla niego takie wazne co bedzie dalej poniewaz dla niego zawsze jest to piekne i za kilkanascie lat przypomni nam o naszej młodosci i pasjach Pozdrawiam;)
OdpowiedzMiejsce jest takie, żeby nic mu się nie stało, a jak dbasz o siebie i znasz swoje ciało to wiesz co wolno i gdzie. Don't worry :)
OdpowiedzNajgorzej, jak wyskoczy rozstęp w połowie... no i cellulit... poniżej drogi mógłby naśladować polską drogę, ale wtedy bardziej by pasowało supermoto. Robić zdjęcia, póki ładnie wygląda.
Odpowiedz