Ta witryna używa plików cookie. Więcej informacji o używanych przez nas plikach cookie, ich zastosowaniu
i sposobie modyfikacji akceptacji plików cookie, można znaleźć
tutaj
oraz w stopce na naszej stronie internetowej (Polityka plików cookie).
Nie pokazuj więcej tego komunikatu.
Komentarze 18
Pokaż wszystkie komentarzePanowie, ale o co chodzi!? Komplet opon na jeden wyścig kosztuje tyle co dwókrotna wartość najniższej krajowej (a to tylko kropla w morzu potrzeb zawodnika). Możliwość ścigania się jest koszmarnie drogim przywilejem i prawda jest taka że nikt z pustą kieszenią na tor nie wjedzie (a większość z zawodników przed sezonem trenuje np. na torach w Hiszpanii). Nawet jeśli mają sponsorów to prawda jest taka, że za lwią część swojej ekskluzywnej pasji zawodnicy płacą z własnej kieszeni. I co podziurawiły im się te "skromne" kieszonki przy wypadku! Większość, a może nawet zdecydowana większość zawodników ma albo przynoszące krocie interesy, albo bogatych "rodziców" i są w stanie sami ponieść koszty swojej ekstremalnej zabawy. No, ale po co sięgać do własnej kieszeni kiedy łatwiej wyciągnąć kasę od współczujących pasjonatów.....
OdpowiedzBrak odpowiedzi do tego komentarza