Ta witryna używa plików cookie. Więcej informacji o używanych przez nas plikach cookie, ich zastosowaniu
i sposobie modyfikacji akceptacji plików cookie, można znaleźć
tutaj
oraz w stopce na naszej stronie internetowej (Polityka plików cookie).
Nie pokazuj więcej tego komunikatu.
Komentarze 11
Pokaż wszystkie komentarzePan redaktor tym artykułem znakomicie odpowiedział sobie na pytanie z artykułu chyba o RKS, czemu w Polsce kupuje się mało pojazdów o małych pojemnościach. Po prostu większość z nas stać na 1 motocykl, który musi być uniwersalny (chociaż to niemożliwe) i dlatego w garażach lądują pojemności wyższe niż to ma miejsce w Azji.
OdpowiedzSV1000 (naked). Przyspieszenie w mieście miażdży każde auto i 95% motocykli, a i do Chorwacji można się przejechać. Na amatorskie zawody też się nadaje.
OdpowiedzPrawda końca maszyna i jak to suzuki - prawidłowa technicznie, miałem przyjemność zrobić na niej ok 200 km. co mogę negatywnego powiedzieć - ten motocykl nie ma duszy i jeZdzi sie na nim szybko i zwyczajnie. A. Plusów - te szybko to jest bardzo szybko :)
OdpowiedzJest możliwe. Yamaha Fazer :-)
OdpowiedzW Azji jeździ się na motocyklach z konieczności ,a nie dla zabawy.Małe moto jest tanie w zakupie i w utrzymaniu.W Polsce motocykl to jest głównie hobby.Na co dzień i przez cały rok używa się samochodu.Raczej mało kto dla funu kupuje jakieś pierdzidełko ;)
OdpowiedzI to błąd, samochodu używam wtedy, gdy jest to niezbędne, możliwie często korzystam z roweru lub pierdzidełka, taniej mniej stresu.
OdpowiedzMniej stresu? To masz bardzo luźne podejście do własnego bezpieczeństwa najwyraźniej.
Odpowiedzdokładnie - mniej stresu. Mnie osobiście bierze kur***ca na samą myśl, że mam jechać "na miasto" na czterech kołach.
OdpowiedzW Azji też mają zwykle jeden motocykl, to raczej Europa Zachodnia może sobie pozwolić na takie rzeczy.
Odpowiedz