PDV 2008 po pierwszym etapie
Okazało się, że wiele z transponderów zamocowanych na pojazdach zawodników nie komunikowało się z jednostką odbiorczą i nie przekazywało sygnału do komputera sędziów!
Zakończył się pierwszy, trzygodzinny etap 12-godzinnego wyścigu quadów. W tej chwili maszyny znajdują się w parku zamkniętym, jako że w przerwach pomiędzy etapami nie wolno dokonywać napraw, czyszczenia czy tankowania pojazdów.
Próba zakończyła się z blisko godzinnym wyprzedzeniem już po godzinie 17 (miała trwać od 15 przez 3 godziny, czyli do 18). Jak się okazało, wiele z transponderów zamocowanych na pojazdach zawodników nie komunikowało się z jednostką odbiorczą i nie przekazywało sygnału do komputera sędziów. Gdy stwierdzono usterkę, na torze pojawił się Safety Car, dając sędziom czas na podjęcie decyzji. Zmodyfikowano trasę tak, aby quady przejeżdżały wolniej obok punktu pomiaru i oprócz komputera dokonywano pomiaru ręcznie. Jednak okazało się to nie wystarczające i aby móc poradzić sobie z ogromną ilością wyników zdecydowano się skrócić pierwszą część 12-godzinnego wyścigu quadów o prawie godzinę.
Ponownie na torze pojawił się Safety Car i sprowadził zawodników do parku zamkniętego. Podanie wyników z pierwszego biegu sędziowie przenieśli na późniejszą godzinę ze względu na ogromną ilość informacji, które muszą przetworzyć bez pomocy komputera. Będące całkowitą prowizorką, wyniki podawane przez komputer pokazywały naszych zawodników na miejscach ok. 30-40 (ATV Polska, Quad Śrem Racing) oraz około 80 (Brzozowski Quad Tuning). Wyniki te jednak zostaną poddane skrupulatnej kontroli sędziów oraz modyfikacji o okrążenia, których nie zaliczono zawodnikom ze względu na brak danych komputerowych.
Już teraz możemy stwierdzić, że nie wszystkim polskim zespołom wyścig poszedł tak, jak to pierwotnie planowano. Brzozowski Quad Tunning został już na początku niemal pozbawiony jednego z zawodników Jacka Stelmaszyka, który został poparzony wyciekającym gorącym olejem. Następnie Piotr Majkowski potrącony przez innego zawodnika przekoziołkował z maszyną i będzie ją trzeba zaraz po odbiorze z parku zamkniętego naprawić. Problemy na szykanie zwalniającej do odczytu chronometrażu miał zespół Quad Śrem, którego kosztowało to cenny czas wyścigu.
A już o godzinie 20 rozpocznie się najdłuższy etap wyścigu, trwający 5 godzin i mający swój koniec po godzinie 1 w nocy, tymczasem na 15 minut przed nim organizatorzy zwołują pilną konferencję prasową.
Aktualizacja: Na godzinę 20.00 wyniki polskich ekip przedstawiają się następująco:
ATV Polska Racing - 16 miejsce (27 okrazen)
Quad Śrem Racing - 39 miejsce (26 okrążen)
Brzozowski Quad Tunning - 95 miejsce (22 okrazenia)
Komentarze
Pokaż wszystkie komentarze