Opona Rossiego rozpadła się w Assen
Dosyć nieprzyjemnie dla Rossiego zakończyła się ostatnia runda MotoGP w Assen. Włoch jadąc na piątej pozycji musiał zjechać do boksu z powodu awarii opony. Widząc jednak na zdjęciu obok co stało się z oponą Rossiego, słowo „awaria” wydaje się być dużym niedopowiedzeniem. Zawodnik Ducati zjechał do boksu, zmienił oponę i wrócił na tor kończąc rywalizację na 13 pozycji.
Problemy z ogumieniem, może nie aż takie jak Vale, ale również wpływające na końcowy wynik rywalizacji sygnalizowali również Barbera oraz Spies. Na kłopoty zanosiło się już w trakcie wolnych treningów, gdy obaj zawodnicy fabrycznego zespołu Ducati walczyli z ogumieniem. Rossi i Hayden byli w stanie zrobić zaledwie kilka szybkich kółek, po czym zaczynały się problemy z przyczepnością tyłu. Rossi wyjaśniał: „Musimy zmienić ustawienia aby poprawić przyczepność tyłu i sprawić aby tylna opona mniej się ślizgała, wytwarzała mniej temperatury, a przez to była w lepszym stanie w drugiej części wyścigu.”
Szef działu Motorsport Tyre Development w koncernie Bridgestone, Shinichi Yamashita stwierdził: “Dziś mieliśmy najwyższą temperaturę toru w czasie całego wyścigowego weekendu, a sam wyścig miał bardzo szybkie tempo. (…) Niestety kilku zawodników doświadczyło problemów ze swoimi tylnymi oponami za które chciałbym przeprosić tych poszkodowanych. Uruchomiliśmy już dochodzenie w tej sprawie i jutro osobiście zabiorę opony do Centrum Technologicznego Bridgestone w Japonii, gdzie zostaną poddane szczegółowym analizom, mającym na celu wyjaśnienie przyczyn problemu.”
Zdjęcie pochodzi z serwisu Visordown.com
Komentarze 4
Pokaż wszystkie komentarzeg.... prawda. Zgodzę się że Rossi był najlepszym zawodnikiem, ale jego czasy już minęły i powoli spada coraz niżej.
OdpowiedzTo są komentarze ludzi pokroju kibiców Hiszpanii i Barcelony.. wygrywa- kibicuje, kocham, uwielbiam jaram się... przestaje- łeee leszcz
OdpowiedzBieżnikowane opony tak najzwyczajniej mają że czasem bieżnik gubią ;) normalnie jak w jakimś starym Jelczu
OdpowiedzRossi nie jeździ na bieżnikowanych
Odpowiedzjakby potrafil jezdzic to by mu sie nie rozpadla;)
Odpowiedzmusiałby jeździć tak jak ty czyli jak stary dziad
OdpowiedzJednym Zdaniem zdradzasz, że młody leszcz jesteś i nie pamiętasz jak Rossi jeździł jak się ścigał np. z Biaggim albo z Sete Gibernau. Ten koleś jest i długo zostanie najlepszym zawodnikiem w historii. Pewnie, że Agostini wygrał więcej tytułów, tylko, że w czasach kiedy się ścigał odbywały się dwa sezony Mistrzostw w jednym roku.
OdpowiedzPewnie na wprost jeździ, więc boki ma spoko ;) Prawdziwy "miszcz".
OdpowiedzMówisz to do 9-cio krotnego mistrza świata :)
OdpowiedzZaraz hejterzy napiszą, że miał szczęście.
Odpowiedz