Od dobrych kilku lat do prowadzenia motorowerów nie wystarczy już dowód osobisty. Nie wszyscy o tym pamiętają lub chcą pamiętać, a niektórzy w sytuacji zatrzymania przez policję decydują się na najgłupszy krok z możliwych - ucieczkę. Tak było ostatnio w Żorach, gdzie 23-letni kierowca motoroweru podjął beznadziejną próbę zgubienia pościgu. 

Uwagę policjantów patrolujących 1 czerwca ulice Żor zwrócił kierujący motorowerem w stylu supermoto, który przekraczał linie ciągłe na drodze. Stan samego pojazdu również wzbudzał wątpliwości - tablica rejestracyjna zamontowana była wewnątrz tylnego błotnika. 

Motorowerzysta nie zatrzymał się do kontroli i zaczął uciekać, miejscami stwarzając zagrożenie dla innych użytkowników dróg, ale przede wszystkim dla siebie. W pościg ruszyły trzy radiowozy, które po krótkim pościgu zatrzymały go w rejonie skrzyżowania DK 81 z Aleją Zjednoczonej Europy. 

23-latek był trzeźwy, nie posiadał natomiast uprawnień do prowadzenia motoroweru. Pojazd oprócz nieprawidłowo zamontowanej tablicy posiadał uszkodzony reflektor, nie miał także drogomierza. Ucieczka przed policją jest przestępstwem, zatrzymanemu grozi teraz aż 5 lat więzienia. 

Przypomnijmy: prowadzić motorower na dowód osobisty mogą tylko osoby urodzone przed 13 stycznia 1995 roku. Wynika to z tego, że przepisy o obowiązkowym prawie jazdy kat. AM wprowadzono 13 stycznia 2013 roku, a prawo nie działa wstecz - kto przed tą datą skończył 18 lat, dożywotnio zachowa ten przywilej. Osoby młodsze muszą posiadać prawo jazdy AM (mozliwe do zdobycia od 14 roku życia) lub wyższej kategorii, w tym B.

Zdjęcia: KMP Żory