Ta witryna używa plików cookie. Więcej informacji o używanych przez nas plikach cookie, ich zastosowaniu
i sposobie modyfikacji akceptacji plików cookie, można znaleźć
tutaj
oraz w stopce na naszej stronie internetowej (Polityka plików cookie).
Nie pokazuj więcej tego komunikatu.
Komentarze 45
Pokaż wszystkie komentarze"Ok jechał dużo za szybko,ale...." czy można jeszcze znaleźć jakieś 'ale' w tym wypadku? Jakby jechał przepisowo NC by sie nie stało! Nie jest to wina kierowcy samochodu, bo jestem pewna, ze sama nie zauwazyłabym motocykla, który jedzie z taka prędkością.
OdpowiedzSkoro tak mówisz nie powinnaś mieć prawa jazdy.
OdpowiedzCo sie dziwić jak pojebańcy jada po 160-200 auto skrecajac nawet na choryzoncie go niema a ootem to jest moment i dupne wymuszenie kierowcy osobówek! Sie w koncu nauczą ze w palnik to na a4
Odpowiedzale tu nie chodzi do cholery kogo była wina tylko o człowieka który zmarł! Troche pomyślunku... Jak Ty się w kogoś wpakujęsz i zostaniesz np kaleką to też będziesz mowił że to jego wina i żył cały w skowronach?!
OdpowiedzBo baby są ślepe za kierownica, ja bym zauważył.Kierowca jest winny wymusił pierwszeństwo, motocykl jadący z taka prędkością słychać z 4 km tylko tępak zajechałby mu drogę..
OdpowiedzMówisz ze byś zobaczył motocykl jadący z prędkością 160 z przeciwnego pasa i ocenił odległość i prędkość jadącego motocyklu na tyle żeby bezpiecznie skręcić? jeśli masz prawo jazdy to dostałeś za kopę jaj i bańkę mleka. Wina jest kierowcy samochodu co nie znaczy ze David powinien włączyć myślenie i zapier**** 160 narażając życie swoje i innych.
OdpowiedzJa bym ocenił, ale nie tak, by bezpiecznie skręcić BO WŁAŚNIE Z OCENY BY WYSZŁO ŻE NIE MOGĘ SKRĘCIĆ BEZPIECZNIE. Zrozum, to nie zabawa typu zdążę-nie zdążę. To jest zabić kogoś-nie zabić.
Odpowiedzok, w razie czego znajomi pewnie z dumą będą odpalać Ci znicze na cmentarzu bo w końcu będziesz tam leżał z nie swojej winy a z takim tokiem myślenia jest to wysoce prawdopodobne. Jadąc przykładowe 150km/h zwykłą publiczną dróżką jesteśmy praktycznie niezauważalni dla zwykłego kowalskiego ale żaden "miszcz prostej" nie jest tego w stanie ogarnąć swoim wątłym umysłem gdyż ten musi kontrolować maksymalne odwinięcie prawej manetki. żegnam ozięble.
Odpowiedz