Ognista rzeźba ku czci Marco Simoncelli
W ubiegłą niedzielę w Coriano, rodzinnym mieście Marco Simoncelliego oficjalnie pokazana została specyficzna rzeźba ku czci zawodnika. Jej autorem jest artysta Arcangelo Sassolino i nie jest to rzeźba w typowym tego słowa znaczeniu. Otóż ma ona nawiązywać do kształtu wydechu motocykla, ale mało tego, w każdą niedzielę o świcie z owej rzeźby wydobywać się będzie ogień na odległość trzech metrów przez 58 sekund.
Rzecz jasna, 58 sekund ma być swoistym hołdem ku czci tragicznie zmarłego zawodnika, natomiast ogień ma symbolizować włoską pasję do motocykli i ścigania się. Pomysłodawcą jest szef Dainese, Lino Dainese, który swoją wizję przedstawił rodzicom Marco Simoncelliego.
Komentarze 2
Pokaż wszystkie komentarzeTo juz robi sie nudne z tym Simoncellim...
Odpowiedzsam jesteś nudny
Odpowiedz"z ów rzeźby" - to nie jest po polsku. Powinno być "z owej rzeźby". "Ów" jest wyrazem odmiennym, zarówno przez przypadki jak i przez rodzaje: http://pl.wiktionary.org/wiki/%C3%B3w
Odpowiedz