Wheelie - Jazda "na gumie"
Popisowej jazdy na ścigaczu można się uczyć przez Internet, nie wychodząc z domu, nie łamiąc owiewek, nie szlifując kierownicy i nie nabijając sobie siniaków. Można to zrobić pod adresem http://www.stunterschool.com/ . Jednak ten typ nauki ma jedną wadę - poziom adrenaliny pozostaje przez cały kurs na niezmienionym, niskim poziomie, a nasz poziom umiejętności nie zmienia się.
Dlatego też naukę popisowej jazdy na motocyklu proponujemy rozpocząć natychmiast po ukończeniu podstawowego kursu na prawo jazdy kategorii "A", najlepiej pod okiem instruktora. Wystarczy wręczyć instruktorowi najnowszy Kalendarz Pirelli, pokazać ten artykuł i voilá!
Na siedząco (ang. "Sit down")
Podstawowa technika jazdy "na gumie", to jazda na siedząco. Motocyklista siedzi w normalnej pozycji (na siedzeniu, z nogami na podnóżkach i rękami na kierownicy), a motocykl jedzie na tylnym kole.
Są dwa sposoby wchodzenia "na gumę". Pierwszy z nich polega na wykorzystaniu mocy silnika. Drugi wymaga użycia sprzęgła.
Wchodzenie "na gumę" przy wykorzystaniu mocy jest trudniejszą techniką (chociaż jest możliwe przy użyciu wyłącznie jednej ręki). W przypadku motocykli o pojemności 1000cc należy rozpędzić motocykl do momentu, gdy obroty silnika znajdą się w okolicach maksymalnego momentu obrotowego. Następnie należy przekręcić dynamicznie manetkę gazu, zwiększając rozwarcie przepustnicy. Motocykl powinien znaleźć się na tylnym kole.
W przypadku motocykli o pojemności 600cc wejście "na gumę" wyłącznie przez rozwarcie przepustnicy jest często niemożliwe. Dlatego należy zastosować mały fortel. Gdy obroty znajdą się w zakresie maksymalnego momentu obrotowego, należy najpierw na chwilę zmniejszyć gaz tak, aby motocykl "zanurkował" na przednim kole, a następnie należy mocno gaz odkręcić. Moc motocykla, połączona z energią rozprężającego się przedniego resoru, pozwala oderwać przednie koło od ziemi.
Wchodzenie "na gumę" z wykorzystaniem sprzęgła polega na podniesieniu obrotów w okolice maksymalnego momentu obrotowego przy wciśniętym sprzęgle i następnie na zwolnieniu sprzęgła. Przednie koło można podnieść już przy małym wciśnięciu sprzęgła. Wystarczy, aby obroty znalazły się na chwilę w okolicach maksymalnego momentu obrotowego.
Wchodzenie "na gumę" przy wykorzystaniu mocy motocykla jest ryzykowne i wymaga optymalnego doboru gazu. Zbyt mocne przekręcenie manetki gazu powoduje natychmiastowy upadek na plecy. Poza tym obroty w zakresie maksymalnego momentu oznaczają sporą szybkość i związane z nią poważniejsze następstwa upadku. Wchodzenie "na gumę" ze sprzęgłem jest możliwe przy dużo mniejszych prędkościach i pozwala na dużo większą precyzję sterownia poziomem wychylenia do tyłu.
Przy wchodzeniu na gumę należy usztywnić ramiona, mocno ścisnąć kolanami zbiornik paliwa i cały czas trzymać stopę na hamulcu tylnym. Gdy sytuacja wymyka się spod kontroli, należy nacisnąć stopą hamulec, a przednie koło powinno szybko powrócić na ziemię.
Idąc "na gumę" w pozycji stojącej, motocyklista stoi na podnóżkach w pozycji lekko odchylonej do tyłu. Technika przejścia "na gumę" w pozycji stojącej jest podobna do tej w pozycji siedzącej. Można przy tym wykorzystać ciężar ciała, naciskając mocno rękami na kierownicę tak, aby przy rozprężaniu przedniego teleskopu wykorzystać jego energię do poderwania przedniego koła. Gdy przednie koło oderwie się od ziemi można dodatkowo wypiąć pupę i ugiąć nogi w kolanach. Gdy motocykl jedzie na jednym kole, nogi można wyprostować. Aby zmienić bieg, należy najpierw odchylić motocykl trochę bardziej do tyłu, a następnie wykorzystać spadek mocy, związany z wyższym biegiem, w celu przywrócenia motocykla do równowagi.
Technika przejścia "na gumę" jest taka sama, jak w poprzednich odmianach wheelie. Jadąc na tylnym kole w pozycji stojącej należy przełożyć prawą nogę na lewą stronę. Nogę tę można następnie wyprostować, co zwiększa ogólny efekt.
Jadąc "na gumie" w pozycji kankan cały ciężar ciała spoczywa na lewej nodze (znajdującej się z lewej strony motocykla). Aby zbalansować obciążenie motocykla, należy odciągnąć ramiona mocno na prawą stronę motocykla. Wszystkie ruchy należy wykonywać powoli i przy możliwie małej szybkości. W przeciwnym razie bardzo łatwo jest stracić równowagę.
Krzesło, czyli nogi za owiewką (ang. "High chair")
Motocyklista jedzie na przednim kole, siedząc na zbiorniku paliwa z nogami wyciągniętymi do przodu lub na boki (w pozycji szpagatu).
Aby przejść "na gumę" w technice "high chair", należy najpierw usiąść na zbiorniku paliwa, następnie przełożyć nogi do przodu i na koniec podnieść przednie koło. Dla bezpieczeństwa należy przekładać po jednej nodze tak, aby przynajmniej jedna ręka trzymała kierownicę. Gdy naszym ewolucjom przygląda się jakaś ładna dziewczyna, wtedy oczywiście puszczamy kierownice i przekładamy obie nogi na raz.
Innymi ułatwieniami przy wchodzeniu "na gumę" z nogami za owiewką są: na początku ugięte w kolanach nogi (zmniejszają prawdopodobieństwo fikołka do tyłu), zagłębienie w baku (daje płaską pozycję do siedzenia), niewielkie odchylenie ciała do tyłu.
Wchodzenie "na gumę" z nogami za przednią owiewką wymaga użycia większej mocy, gdyż przód motocykla jest bardziej dociążony. Dlatego lepiej jest wykonywać tę ewolucję, pomagając sobie sprzęgłem.
Żaba (ang. "Frog")
Jadąc "na gumie" w pozycji żaby, motocyklista kuca na zbiorniku paliwa. Technika ta jest bardzo podobna do techniki z nogami za owiewką z tą różnicą, że o wiele trudniej powrócić z niej na dwa koła (ciężar ciała jest przesunięty mocno do przodu i gdy przednie koło odzyskuje kontakt z ziemią bardzo łatwo wykonać fikołka do przodu). Dodatkowo technika ta wymaga mocnego trzymania kierownicy. Efektem ubocznym mogą być niekontrolowane zmiany natężenia gazu przy zmianie kąta nachylenia ścigacza. Aby je zminimalizować, należy mocniej trzymać się lewą ręką niż prawą.
"Bez rąk" (ang. "no-hander")
Technikę tę można wykonywać w dwóch odmianach: na stojąco i na siedząco. W pierwszej, jadąc na tylnym kole bez rąk, motocyklista balansuje ciałem stojąc na stelażu (zwanym "zadupkiem"), montowanym z tyłu za siedzeniem pasażera. Stelaż ten jest dodatkowym wyposażeniem motocykli i nosi nazwę 12 bar. Zbyt mocne odchylenia do tyłu można kontrować przy pomocy hamulca nożnego.
Jazda "na gumie" bez trzymania kierownicy w pozycji siedzącej jest trudniejsza, gdyż motocyklista nie ma się na czym oprzeć. Jedynym rozwiązaniem jest mocne ściskanie kolanami zbiornika paliwa. Odmianę tę można również wykonywać, siedząc przodem w kierunku pasażera. Zbyt mocne odchylenia do tyłu można kontrować hamulcem nożnym.
Jazdę bez użycia rąk należy wykonywać na biegu jałowym.
Motocykl porusza się na tylnym kole prostopadle do jezdni. Aby wykonać tę technikę poprawnie, należy mocno dodać gazu tak, jakby się chciało przewrócić motocykl do tyłu i następnie należy wyhamować motocykl w pozycji pionowej przy pomocy hamulca nożnego.
Jazda w pozycji "12-sta" wymaga doskonałej równowagi i umiejętnego posługiwania się hamulcem nożnym. Powrót z "12-stki" do jazdy na dwóch kołach należy wykonywać możliwie powoli. W przeciwnym razie uderzenie przedniego koła o podłoże będzie bardzo mocne. Nieodłącznym elementem treningu "12-stek" jest tylny stelaż, który od tej właśnie techniki wziął swoją angielską nazwę "12-bar".
Kółko (ang. "Circle")
Kółka to najtrudniejsza ewolucja na ścigaczu. Związane jest to z małą prędkością, przy której kółka są wykonywane. Ewolucja ta wymaga znakomitego wyczucia równowagi i doskonałej pracy hamulcem nożnym.
Wykonując kółko, motocyklista porusza się na jednym kole. Obie stopy może trzymać na przednich podnóżkach, jak również może lewą stopę przestawić na podnóżek pasażera lub nawet na stelaż za siedzeniem pasażera (wspomniany wyżej "12 bar"). Kółko rozpoczyna się od pozycji "12-sta". Skręt wykonuje się, zginając wewnętrzne kolano i przenosząc ciężar ciała na koło. Dodanie gazu powoduje zwiększenie promienia zataczanego koła, a naciśnięcie hamulca powoduje jego zmniejszenie.
W Polsce mamy już pierwszego zawodnika, wykonującego kółka na motocyklu enduro - Suzuki DR 350. Jest to acŚledź, którego ewolucje możemy podziwiać pod adresem: http://acsledz.scigacz.pl. Tutaj znajduje się film, prezentujący kółka acŚledzia.
Na podstawie: Super Streetbike Magazine
Komentarze 10
Poka¿ wszystkie komentarzekiedys w czesci chyba jak jezdze, chlopak bodajrze ghost1096 zapodawal rady co do wheelie, ja sie dowiadywalem o jazde na gumie skuterem po tuningu i wyszlo jak wyszlo, ze wheelie jednak nie jest ...
OdpowiedzHej. Ja mam yamahe dt50rsm na youtub`ie ogladam mnustwo filmikow jak chlopaki simigaja na tylnim kole na tym motoze jest to wprawdzie tylko 50cc ale daje rady.. jaka technika ja najlepiej ...
Odpowiedza ja mam GSX R 600 K5 to co autor pisze jest 1005 prawda i warto przypomniec sobie o tym na naukach tylko moim zdaniem ,jak ktos byl poczatkowy tak jak ja niech wali z gazu,na poczatku jest ...
Odpowiedza dlaczego ja nie moge postawic mojego skutera na kolko ?? robie tak rozpedzam sie do 20km/h odchylam sie do tylu stoj±c na podnó¿kach pasazera i odkrecam manetke a on nic tylko przyspiesza ;/ co ...
Odpowiedzja mam skutera MBK Booster 70cc i stawiam go na ko³o bez problemu... jade 20km/h lekko przechylam sie do ty³u, odkrêcam manetke i potem tylko równowaga :)
Odpowiedzspoko artyku³, ale mam nsr 125 i chce postawic maszyne na gume, a w tym artykule nie ma nic o tym jak postawic 125 na kó³ko:( kilka razy próbowalem ale nic z tego:(:( no i co mam robiæ:)??
Odpowiedzpodaj gg to ci powiem mialem nsr i fajnie nawet wychodzilo
Odpowiedz12993286 bêdê wdziêczny za info:):)
Odpowiedz