Obrażalski fotoradar
„Koledzy mu powiedzieli, że nie zostanie złapany”
Paul Collins, 26-letni motocyklista z Fareham w Anglii jechał 77 km/h w strefie, gdzie znaki nie pozwalają przekraczać 50 km/h. Fotoradar ustawiony był od przodu, więc kierowca miał nadzieję, że sprawa nie znajdzie finału w postaci mandatu. Obrażeni policjanci jednak wyjątkowo uwzięli się na Paula – powód ich złości znajdziecie na zdjęciu obok.
Collins został w późniejszym czasie rozpoznany przez policję, jadąc dokładnie tą samą trasą. Dzięki numerom rejestracyjnym funkcjonariusze odnaleźli jego miejsce zamieszkania i zapukali do drzwi z mandatem wartym pięć punktów karnych oraz ponad 800 złotych.
Jak powiedział Mick Gear z policji w Hampshire:
„Gdy odwiedziliśmy Paula w domu, kierowca przyznał się do winy. Tłumaczył, że to koledzy mu powiedzieli, iż nie zostanie złapany.”
Wygląda na to, że immunitet motocyklistów fotografowanych od przodu jednak nie zawsze funkcjonuje tak, jakbyśmy sobie tego życzyli. A może wystarczy po prostu się nie narażać? Napiszcie, czy macie doświadczenia z tym związane.
Komentarze 10
Pokaż wszystkie komentarzeA ja bym nawet mógł dostać jedno ze zdjęć na gumie sprzed fotoradaru - przynajmniej ładnie bym sobie oprawił :) Cena nie większa jak za dobre zdjęcie u fotografa hehe.
OdpowiedzNie jesteśmy całkowicie bezkarni, jesienią jadąc ulicą mijałem się z radiowozem. Widziałem wyraźnie że pasażer radiowozu wymierzył we mnie obiektyw profesjonalnego aparatu fotograficznego. Mam więc...
Odpowiedzhaha u nas też tak... miasto 70 000 mieszkańców także nie za duże. Policja normalnie zwykłymi aparatami fotografuje motocyklistów. Od kolegi, który właśnie jest policjantem wiem, że właśnie po to, że później ułatwia to identyfikację, nie tylko przy fotoradarach - jednak motocykle jeszcze na tyle się odróżniają od siebie, że, w przeciwieństwie do samochodów, ciężko znaleźć 2 identyczne.
OdpowiedzTeż byłem przekonany, że fotoradar (na trójnogu) może mi narobić :), za kilometr stali panowie, którzy mnie zatrzymali, bo ci co pilnowali foto zdali im relację przez radio :( Miałem na ...
OdpowiedzPrzede wszystkim było to w Anglii gdzie oprócz fotoradarów mają mnóstwo kamer, praktycznie na każdym skrzyżowaniu (i nie tylko). Więc namierzenie kogoś wcale nie jest takie trudne. Wystarczy na ...
Odpowiedzile razy tak robiłem :D ani jednego wezwania, czy mandatu :] polskeij policji sie nie chce ! :D
Odpowiedzbo w Polsce to nie Policja obsługuje fotoradary! Często to nawet nie straż miejska, a prywatne firmy.
OdpowiedzJak się idiota przyznał to jego strata.
Odpowiedz