Obowiązek obywatelski, czy pospolite ruszenie - złodziej na motocyklu
Pasażer na motocyklu chciał ukraść kobiecie torebkę - jaka była reakcja osób zgromadzonych?
Pamiętacie pewnie jak szczeciński motocyklista dopadł pijanego kierowcę, który potrącił wcześniej na przejściu dla pieszych kobietę z dwójką dzieci i uciekł z miejsca wypadku. W mieście Wenzhou w Chinach miała miejsce ostatnio odwrotna sytuacja - pasażer na motocyklu chciał ukraść kobiecie torebkę i tak samo jak w Szczecinie, do osób obecnych w okolicy przemówił głos obowiązku obywatelskiego. W zasadzie można stwierdzić, że ten głos wręcz krzyczał do wszystkich w okolicy, zobaczcie:
Komentarze 7
Pokaż wszystkie komentarzeW Polsce za taki lincz to poszli by siedzieć ci co go linczowali a sprawdza kradzieży wyszedł by na wolność.
OdpowiedzA chlop Zuri z murzyńskiej wioski buraburamafitsuguku ukradł 2 ziarka piasku swojej kolezance Alabamie... Co to nas obchodzi co zrobil ktos tam na 2 koncu swiata? tylko psuja opinie motocyklistom...
OdpowiedzTrochę wurozumiałości - może "zbierali" na paliwo do motoru :)
OdpowiedzZłodziejstwo - rozumiem, choć nie popieram Głupota - nie rozumiem i nie popieram Przecież ten motocykl, który przykładni obywatele postanowili skasować też mógł być komuś ukradziony! - ...
OdpowiedzDawaj krzychu kadetem tera tą torebkę... Jedno mnie zastanawia... Po co on wrócił i rypnął w ten samochód?!?
OdpowiedzKrzesłem! Krzesłem go!! :)))))
Odpowiedz