ORLEN Team na mecie Rajdu Faraonów
W ubiegłą niedzielę karawana Rajdu Faraonów dojechała pod Gizy, gdzie wśród starożytnych piramid została zlokalizowana meta rajdu. Na ostatnim etapie najszybszym spośród motocyklistów ORLEN Team był Jakub Przygoński, który zajął 7 miejsce. Jacek Czachor zajął 12 pozycję, a Marek Dąbrowski 29., co zapewniło obu zawodnikom ORLEN Team prowadzenie w swoich kategoriach w Mistrzostwach Świata.
Zwycięzcą tegorocznej edycji pustynnego Rajdu Faraonów został David Casteu, drugie miejsce zajął jego kolega z fabrycznego zespołu KTM - Holender Frans Verhoeven. Trzecią
pozycję w Rajdzie Faraonów zajął Włoch Alessandro Zanotti. Na niedzielnym etapie, zawodników ORLEN Team nie omijały problemy techniczne. Jakub Przygoński miał trudności z nawigacją. Na samym początku etapu odkręciła mu się specjalistyczna śruba od mocowania roadbooka odpowiedzialna za poprawne przewijanie mapy. Młody Polak większość odcinka przejechał po śladach poprzedzających go motocyklistów.
„Bez roadbooka jazda jest praktycznie niemożliwa. Zacząłem jechać po śladach zawodników mnie poprzedzających. Nie było to jednak łatwe, gdyż na trasie były skały i smugi pozostawiane na piachu się zacierały. W pewnym momencie ślady zupełnie się rozjechały i nie miałem wyjścia, musiałem się zatrzymać i poczekać na zawodnika, który startował za mną. Do końca odcinka, czyli ponad 240 kilometrów, musiałem za nim jechać. Niestety ten zawodnik prowadził dużo słabszy ode mnie motocykl, a trafiliśmy na dość szybka partię trasy. Nie mogłem przyspieszyć. Podsumowując cały rajd, jestem bardzo zadowolony ze moich czasów etapowych, a w szczególności ze zwycięstwa odniesionego na jednym z nich." - powiedział Jakub Przygoński na mecie etapu.
„Miałem drobne problemy techniczne z motocyklem. Etap był bardzo uciążliwy, a trasa prowadziła po twardej nawierzchni. Awansowałem na 13 miejsce w klasyfikacji generalnej rajdu. Nie jestem jednak zadowolony z takiego wyniku. Bardziej optymistycznie nastrajają rezultaty w klasie produkcyjnej, gdzie zgłosiła się bardzo duża liczba zawodników. W niej zająłem 2 miejsce. Dzięki temu wynikowi nadal prowadzą w klasie do Mistrzostw Świata." - powiedział Jacek Czachor Markowi Dąbrowskiemu bardzo dała się we znaki dzisiejsza nawierzchnia prowadząca po stwardniałej glinie i kamieniach.
„Moim zadaniem było ukończenie zawodów. Etap był bardzo twardy i uciążliwy dla mojego organizmu. Na 60 kilometrze zepsuł się motocykl liderowi w mojej klasie. Wiedziałem, że jeśli tylko dojadę do mety wówczas będę prowadził w swojej kategorii. Na zawodach Cross Country najważniejsze jest właśnie by być na mecie każdego odcinka. Ma to odzwierciedlenie w wynikach. Dzięki konsekwentnej jeździe jestem nadal najszybszy w swojej kategorii do Mistrzostw Świata." - dodał Marek Dąbrowski po zakończeniu zawodów.
Przed zawodnikami ORLEN Team, krótka przerwa w zmaganiach Cross Country. Już 24 października pełen skład ORLEN Team pojawi się na starcie rozgrywanego, po raz osiemnasty, na bezdrożach Emiratów Arabskich Rajdu UAE Desert Challenge.
Klasyfikacja na etapie VII Rajdu Faraonów
1. VERHOEVEN Frans 03:30:00
2. CASTEU David +02:02
3. GYENES Emanuel +14:48
...
7. PRZYGOŃSKI Jakub +20:06
...
12. CZACHOR Jacek + 29:52
...
29. DĄBROWSKI Marek + 01:09:23
Klasyfikacja generalna Rajdu Faraonów
1. CASTEU David 29:17:31
2. VERHOEVEN Frans +01:27
3. ZANOTTI Alessandro+ 01:15:58
...
13. CZACHOR Jacek + 04:40:26
...
25. DĄBROWSKI Marek +10:00:46
...
41. PRZYGOŃSKI Jakub +19:20:25
Źródło: PZM.pl
Foto: orlenteam.pl
Komentarze
Pokaż wszystkie komentarze