Ścigacz.pl

„Nie przechodził policyjnego szkolenia motocyklowego, ale ma bardzo duże doświadczenie w prowadzeniu pojazdów.”

Pamiętacie, że policja miała dostać 368 sztuk nowiutkich Hond CBF1000 przystosowanych do użytku na służbie? Wiemy, iż jest ich teraz o jedną mniej.

Komenda Powiatowa Policji w Lubinie miała otrzymać dwa takie motocykle. Wyznaczeni policjanci pojechali po nie do oddalonego o 70 kilometrów Wrocławia. W drodze powrotnej jednak, na peryferiach Lubina doszło do zdarzenia drogowego, w którym został poszkodowany jeden z funkcjonariuszy. Stracił on przytomność, jednak jego życiu i zdrowiu nie zagraża już niebezpieczeństwo.

Motocykl póki co również jest wykluczony ze służby i jak powiedział nam Oficer Prasowy st. asp. Jan Pociecha z Komendy Powiatowej Policji w Lubinie, naocznie może stwierdzić iż jedynie owiewka przednia została połamana. Więcej szczegółów oraz zdjęcia będziemy mogli poznać dopiero po ekspertyzie rzeczoznawcy.

Jak powiedział st. asp. Pociecha, trasa powrotu na komendę nie powinna przebiegać w miejscu, gdzie doszło do zdarzenia. Potwierdził też, iż w tamtej okolicy ojciec policjanta pracuje w warsztacie. Nie jest wykluczone więc, iż funkcjonariusz chciał pochwalić się nowym nabytkiem policji, jednak wyjaśnienia sprawy trwają.

Motocyklista stracił panowanie nad motocyklem i wjechał na stojący pojazd. Przyczyny jeszcze nie są znane. Jan Pociecha powiedział nam, iż obaj policjanci nie przechodzili specjalnych, policyjnych szkoleń motocyklowych. Nie było jednak żadnych wątpliwości przy wyborze, kto ma jeździć CBFami. Są to doświadczeni policjanci z uprawnieniami, którzy nie mieli wcześniej tego typu przygód, a mają wieloletni staż... w radiowozach. St. asp. Pociecha zapewnił, iż szkolenia motocyklowe są już w planie.

Jak ma się doświadczenie w prowadzeniu samochodów, do jazdy na motocyklu? Nie uważacie, że kolejność powinna być odwrotna - najpierw szkolenie, a dopiero później przydzielenie motocykla?