O jeden most za daleko? Niepewna przeprawa na koñcu ¶wiata
Podróżując na motocyklu po różnych egzotycznych zakątkach globu, często staniemy przed zadaniem przekroczenia rzeki, kanionu lub innej przeszkody terenowej. Jakość infrastruktury w mniej rozwiniętych krajach nie rzuca na kolana, może nas za to wrzucić wprost do rwącej rzeki. Oto kolejny przykład miejscowej inżynierii, prawdopodobnie z jakiejś głębszej Azji. Nie znamy dokładnej lokalizacji, zresztą to nie jest ważne - upadek do wody z takiej konstrukcji wszędzie jest równie nieprzyjemny.
Komentarze
Poka¿ wszystkie komentarze