Ta witryna używa plików cookie. Więcej informacji o używanych przez nas plikach cookie, ich zastosowaniu
i sposobie modyfikacji akceptacji plików cookie, można znaleźć
tutaj
oraz w stopce na naszej stronie internetowej (Polityka plików cookie).
Nie pokazuj więcej tego komunikatu.
Komentarze 12
Pokaż wszystkie komentarzeO jakości wykonania autor napisał na początku artykułu .I jasno wynika ,że jakość materiałów użytych w tym moto ,jak i wykonanie jest gorsze niż w 125-tkach z Japonii i Europy.Poza tym,jeżeli cena jest wyższa o prawie 2tys.od japońskiej bardzo dobrej konkurencji ,to po co się pchać w sprzęt nieznany niemal nikomu[salony i serwisy są niewidoczne]. Inna rzecz to spalanie ,ybr,cbf125 palą na poziomie DWÓCH litrów ,a ten sprzęt ok 3/100km.Oczywiście powiesz że kosztem mocy.Tak ,ale ybr,czy cbf maja mniej mocy ale poleca te swoje 100 km/h ,i nie przez chwile.Czyli wybierając moto z Japonii mam 2 tys.zaoszczędzone na zakupie ,oszczędzam na spalaniu [5 zł/na każdym 100km],serwisy "japończyków "w każdym województwie [i to czasem po2 ,3]. Trudno o lepsze argumenty jeżeli wybierałbym moto 125cc.
OdpowiedzA które 125-ki są z Japonii?? Akurat YBR jest z Chin, CBF 125 z Indii, a nowa CB125F również pochodzi z Chin. Najśmieszniejsze, że Honda przeniosła produkcję CB125F do Chin w celu obniżenia ceny końcowej, tyle że w Polsce kosztuje tyle samo co CBF125 wyprodukowana w Indiach
OdpowiedzNo i co z tego że z Chin ?może być montowany i w Bangladeszu czy na wyspach hula gula. ybr ,czy cbf sa to produkty japońskich firm .A miejsce montowania nie maja nic do rzeczy.Czy to że w Tychach produkowany jest fiat 500 t.zn.że jest to jest polska myśl techniczna?Bzdura do kwadratu.Mercedesy tez sa robione w chinach i co maja gorszą jakość?Inne rozwiazania?Może i na jakiś detalach firma oszczędza ,bo auto idzie na uboższy rynek ,ale generalnie żadna firma nie wywinie numery żeby jej produkt był całkiem różny.To po prostu by jej psuło opinię.
OdpowiedzPytanie, do jakiego "japończyka" porównamy, bo w tym tkwi sedno: YZF125 czy YBR125. Z YZF oczywiście przegra, z YBR... Na YBR czy CBF trudno utrzymać prędkość 100 km/h, a w GT 125 problemu z tym nie będzie. Tak jak wspomniałem - każdy wybiera, co mu bardziej pasuje. Jeśli chcesz mieć przywoicie wykonane moto, emulujące cięższy sprzęt a'la 600 cm3, to Hyosung będzie dobrym wyborem. Szybciej dostroisz się na cięższe sprzęty. Jeśli spalanie jest ważniejsze, to brać CBF lub YBR.
OdpowiedzGT125 to naked ze skłonnością do streeta, więc u Yamahy to będzie MT125 a nie YZF, w Hondzie odpowiednika brak najbliżej jest CBR, w Kawie i Suzuki od odpowiednika będzie ciężko. Na szczęście dla firm japońskich nie ma to znaczenia, bo podobnie do SYM-a dealerów i serwisów Hyosunga w Polsce jest jak na lekarstwo,a tych ogarniętych to już całkiem kiepsko. Winę za to ponosi Romet, który woli sprzedać więcej swoich własnych produktów, niż marek Hyosung czy Keeway, których mimo, że jest przedstawicielem na Polskę, stanowią konkurencję dla jego produktów.
OdpowiedzPrzecież Hyosunga serwisujesz we wszystkich punktach serwisowych Rometa a jest ich multum (jak z serwisem każdej marki od Merca, Skody czy Junaka jakość serwisu nie zależy od sieci do jakiej należy ale od samego konkretnego serwisu i ludzi w nim pracujących). Co do Gt125 a CBR to stawiając dwa obok siebie to różnica w wielkości jest ogromna. CBF czy CBR 125 to raczej dla bardzo niskich osób. Mając 175-180 cm i w górę wygląda się na nich po prostu śmiesznie/żałośnie (jak komuś nie przeszkadza że inni mają z niego polewkę to nie ma problemu). Jak jesteś niewysoki to na rynku dobierzesz sporo motocykli. Jak jesteś wysoki to Twój wybór ograniczy się do 2-3 modeli . Masz rację diler Hyosunga czyli Romet całkowicie olał promocję Hyo, na stronie są ogromne błędy (zdjęcie GT 250 a piszą ze to 125-tka itd i nie reagują nawet na zwracaną im uwagę, na jesieni mieli nawet byki w opisie rozmiarów kół, rodzaju hamulców- po uwagach opis poprwili), akcesoria itp sa w ofercie (dokupowałem pług pod silnik - motor wygląda wtedy naprawdę super) ale na stronie o tym się nie dowiesz tylko u dilera. Podejrzewam że boją się że przy obniżeniu ceny i poprawnemu promowaniu przestaną schodzić im chińskie Romety/Junaki (są to dokładnie te same modele szczególnie w tym roku poza malowaniami nie różnią już się dosłownie niczym Junaki od Rometów). Ale już za 2-3 miesiące myślę że hyo będzie w super cenach o pare tysi a wtedy nie będzie miał konkurencji na rynku. No ale czas pokaże. Pozdrawiam
OdpowiedzWitam Powiedz -napisz mi co to takiego jest ,,pług pod silnik ,, dla Hyosunga ? Ile to to kosztuje ? Lewa
Odpowiedz