Nowy czujnik pochylenia rewolucją w motocyklowym bezpieczeństwie?
To z pewnością nie będzie rewolucyjna wiadomość dla posiadaczy motocykli z kontrolą trakcji, ale dla całej reszty owszem. Niemiecki gigant Bosch wyprodukował czujnik pochylenia nowej generacji, który poza niespotykanymi dotychczas parametrami pracy, poddany został w stosunku do istniejących odpowiedników także daleko idącej miniaturyzacji. Zadaniem tego podzespołu będzie dostarczanie dla komputera pokładowego motocykla pełnej informacji na temat dynamiki ruchu motocykla. Brzmi mało spektakularnie, ale dla bezpieczeństwa motocyklistów może to mieć ogromne znaczenie.
Jak stwierdził Matthias Mörbe, wiceprezes Sensors and Sensor Systems Bosch Engineering GmbH : “Czujnik monitoruje wszystkie parametry 100 razy na sekundę, sprawdzając dynamiczny stan ruchu, kontrolując wzdłużne i boczne przyspieszenia, wszystkie odchylenia i ewentualny obrót pojazdu wokół własnej osi. Dane te obrabia zewnętrzny komputer i określa stopień pochylenia motocykla. W zależności od modelu jednośladu mogą być one wykorzystane albo do poprawy bezpieczeństwa albo do podniesienia komfortu podróży.”
Tego typu czujniki mogą być wykorzystane przede wszystkim w sportowych motocyklach do np. kontroli trakcji, elektronicznej asysty startu i innych. Ale nie tylko. Pomimo wprowadzenia na rynek nowego czujnika, inżynierowie Boscha pracują już nad kolejną generacją, która będzie miała jeszcze większe możliwości pomiarowe, np. przyspieszenia motocykla w pionie. „Algorytm opracowany przez inżynierów Boscha, współpracujący z czujnikiem wykorzystuje informację 5D aby określić kąt pochylenia, obrót wokół osi pojazdu i przekazuje pozyskane informacje przez magistralę CAN do komputera. To zasadniczy czynnik przy określeniu przyszłych zastosowań naszego rozwiązania zarówno jeśli chodzi o bezpieczeństwo, komfort, usprawnienie ABS, wykrycie upadku, a także kontrolę podnoszenia się i opadania motocykla w przypadku pół-aktywnego zawieszenia.”
Nowy czujnik będzie jeszcze mniejszy i pozwoli na jeszcze głębszą ingerencję komputera w zachowanie motocykla. Poza „standardowymi” zastosowaniami jak kontrola trakcji, komputer dzięki pozyskanym danym będzie w stanie stwierdzić że motocykl np. jedzie po wyboistej drodze i odpowiednio ustawić pod nią zawieszenie. To samo dotyczy także jazdy w deszczu czy też z pasażerem. Elektronika dysponując odpowiednią ilością danych będzie w stanie samodzielnie skonfigurować ustawianie motocykla pod konkretną sytuację na drodze. Pytanie czy inżynierowie Boscha ustalili już, czy do czegoś potrzebny będzie jeszcze kierowca?
Komentarze 6
Pokaż wszystkie komentarzeZaawansowana elektronika jak najbardziej tak. Pod warunkiem, że bezawaryjna i możliwa do wyłączenia w łatwy sposób i w mgnieniu oka. To pomoże uratować życie i zdrowie wielu osób, a jak ktoś nie ma...
OdpowiedzNie bardzo rozumiem nerwowe komentarze pod adresem elektronicznych ułatwień. Przecież to dla nas na plus.. Tfardziele mogą sobie wyłaczyć i dalej udawać mistrza prostej. Jakoś mistrzowie GP i SBK ...
Odpowiedzw kierunku uniwersalności , czyli obniżenia wymagań przyszłemu klientowi do bardzo niskiego pułapu , a by każdy był bohaterem we własnym domu wystarczy $$ . Uczycie się a nie wiecie o co chodzi . ...
Odpowiedzciekawe kiedy zaczną dorzucac automat do robienia laski?
OdpowiedzW dobrym, nie będziesz musiał być masterem żeby sobie normalnie pojeździć. Czujnik nie ma zastąpić głowę, tylko przesunąć margines gleby przez błąd pilota
Odpowiedzza niedlugo nie trzebq bedzie w ogole myslec, wsiadajac i jadac motocyklem... ja kontroluje moto czy na odwrot??? po co ci skill jazdy,lata doswiadczen... lepiej kupic sprzeta z "komputerem"... ...
Odpowiedzaby było mniej wdów po motocyklistach, którzy myśleli że sa zajebiści..
Odpowiedz