Ta witryna używa plików cookie. Więcej informacji o używanych przez nas plikach cookie, ich zastosowaniu
i sposobie modyfikacji akceptacji plików cookie, można znaleźć
tutaj
oraz w stopce na naszej stronie internetowej (Polityka plików cookie).
Nie pokazuj więcej tego komunikatu.
Komentarze 24
Pokaż wszystkie komentarzeNo nie do końca się zgodzę, Ja swoje moto kupiłem w 2007 roku, data produkcji 2003 r. Moto stało ponad rok bo było po szlifie, więc po szlifie było w 2005-2006 roku i czekało na naprawę. Wtedy przebieg był 12500, Ja kupiłem moto zarejestrowałem w 2007 roku, w 2007 miałem szlifa, moto stało ponad rok. Jeździłem potem średnio 2000 rocznie, no i mam teraz na budziku ok 23500-24000 km, nie cofane. No i zaskoczę autora tekstu bo mam właśnie Yamahe FZS 600 Fazer, no i co mam powiedzieć po takim tekście co tu napisano i to jeszcze wspominając Yamahę Fazer. No brak słów. Pozdrawiam wszystkich,
OdpowiedzJesteś dość osobliwym przypadkiem. Znakomita większość nie będzie miała kilku szlifów, po których przez następny rok motocykl stoi nieużywany i nie będzie robić 2000 km rocznie tylko więcej. Może to Cię rozczaruje ale świat nie kręci się wokół Twojego FZSa po szlifach z niskim przebiegiem :) To tak jakbyś był niewysokim Azjatą i dziwił się, że przeciętny Polak ma jasne włosy, niebieskie oczy, jasną cerę i 1,75 m wzrostu.
Odpowiedzśrednia powstaje z zestawienia wszystkich przypadków, zawsze znajdą się odchyły w jedną, jak i w drugą, co nie oznacza że tendencja na którą zwraca uwagę autor artykułu nie jest prawdziwa. Ja kupiłem swoje moto z przebiegiem ponad 40tys. i nie robiło mi to różnicy, ale niestety są tacy, że jak ma więcej niż... to już nie spojrzy. No i dlatego nagminnie w Polsce przekręcane są liczniki. Ludzie chcą być okłamywani, a handlarze tylko tak sprzedadzą grata.
Odpowiedz