Ta witryna używa plików cookie. Więcej informacji o używanych przez nas plikach cookie, ich zastosowaniu
i sposobie modyfikacji akceptacji plików cookie, można znaleźć
tutaj
oraz w stopce na naszej stronie internetowej (Polityka plików cookie).
Nie pokazuj więcej tego komunikatu.
Komentarze 53
Pokaż wszystkie komentarzeNo ja mam sposób na nieuważnych kierowców aut :) -Jeżdżę Suzuki Savage - singiel 650 w jednym garze i do tego AKCESORYJNY G Ł O Ś N Y TŁUMIK :D -Nawet jak jadę wolno to i tak każdy wie -BO SŁYSZY - że nadciągam . Prawie tak jakbym jechał na sygnale - ciężko nie zwrócić uwagi. W zasadzie polecam - nie żebym był szczególnym fanem niepotrzebnego hałasu - w zasadzie wręcz przeciwnie - ale po prostu tam gdzie krótkowzrocznym kierowcom trudno nas zobaczyć niech będzie choć Nas słychać - takie "Uwaga Jadę" :)
OdpowiedzWychodząc z tego, jakże prostego, założenia w moim F800R zainstalowałem IXIL-a z..... wybudowanym DB kilerem. Jestem doskonale słyszalny szczególnie w zakresie miejskim 3000-5000u/min- polecam!
OdpowiedzTo uważaj, żebyś się nie zdziwił. Nie wiem z czego to wynika (efekt Dopplera???) ale już nie raz zauważyłem, że szybko zbliżający się motocykl, nadjeżdżający z tyłu, słychać w samochodzie, dopiero kiedy znajdzie się on na wysokości bocznej szyby. Ta doskonała słyszalność poprawia lans pod wiejskimi dyskotekami, tak jak dziurawe tłumiki w golfach i kadetach. Bezpieczeństwo zapewni ci tylko wyraźny prędkościomierz i wyobraźnia.
OdpowiedzCzłowieku, bez obrazy, ale tacy jak Ty przy tunelu przy trasie W-Z nie dają mi spać po nocach. O ile kocham dźwięk silnika mojej tdm, która najcichsza nie jest, o tyle naprawde mnie drażni, jak zasypiam i nagle słyszę wycie kolejnego artysty wylatującego z tunelu. Albo wlatującego, wsioradno. Nie masz, pojęcia, jak to słychać na 11 piętrze...! Uwierz, że nawet najgłośniejsze wycie niewiele Ci da, poza brakiem sympatii społeczeństwa, w tym puszkarzy. A to o nich idzie w dyskusji przecież...
Odpowiedz