Ta witryna u¿ywa plików cookie. Wiêcej informacji o u¿ywanych przez nas plikach cookie, ich zastosowaniu
i sposobie modyfikacji akceptacji plików cookie, mo¿na znale¼æ
tutaj
oraz w stopce na naszej stronie internetowej (Polityka plików cookie).
Nie pokazuj wiêcej tego komunikatu.
Komentarze 65
Poka¿ wszystkie komentarzeNo i tak wydaje mi sie ze stereotyp "motocyklisty debila" bedzie dlugo w naszym kraju pokutowal .... Nie mam zamiaru niczego udowadniac i pisac ze tak nie jest, ale wytykanie mi non stop jazdy na dlugich i pusty wydech ( nota bene nie domowej roboty ale akcesoryjny dedykowany do tego motocykka. tak samo jak sa glosne wydechy do szlifierek ). I wlasnie fakt ze jechalem na motocyklu ma bardzo duze znaczenie gdyz jadac autem bylaby tylko lekka stluczka i to wszyatko. W swoim zyciu mialem juz 3 ciezkie wypadki samochodowe nie z mojej winy bo tez wjechano we mnie a jakbym jechal motocyklem to tez bylbym ciezko polamany. Dlatego tak wazny jest fakt ze byl to wypadek motocykla z autem. Dalsze czesi wypowiedzi sa w porzadku i nie musze sie do nich odnosic :-)
OdpowiedzA nie masz wra¿enia, ¿e do tego stereotypu przy³o¿y³e¶ rêkê? Tobie siê wydaje, ¿e jeste¶ cool, bo jak sam wielokrotnie zaznacza³e¶ jeste¶ widziany i s³yszany z daleka. Tylko do Ciebie nie dociera to, ¿e nie ka¿dy chce Ciê widzieæ i s³yszeæ. Ludzie wychodz± na spacer, uchyl± okno, chc± mieæ chwilê spokoju a na drodze wiadomo... Zreszt± mniejsza z tym. Zwróæ uwagê na jedn± rzecz. Strona na której trwa dyskusja to strona ¶ci¶le tematyczna na której ponad 90% wypowiadaj±cych siê to ludzie którzy mieli, maj± lub chc± mieæ motocykl... a pomimo tego zosta³e¶ do¶æ ostro "zjechany" za te swoje ¶wiat³a i wydechy. Wyobra¿asz sobie co bêdzie jak zapu¶cisz taki sam temat na stronie nie zwi±zanej z motocyklami? Nikt na Tobie suchej nitki nie zostawi a na wypadek zwróci uwagê co dziesi±ty! Nie jest tajemnic±, ¿e w tym kraju motocykli¶ci nie maj± zbyt dobrej prasy i warto braæ to pod uwagê przy opisywaniu sprawy. Odnosz±c siê do kwestii samochód vs motocykl uwa¿am, ¿e nie masz racji. W sprawie któr± opisa³e¶ nie jest istotny sam wypadek, bo takich wypadków by³y tysi±ce i tysi±ce jeszcze bêd±. Poszkodowanymi byli motocykli¶ci, rowerzy¶ci, piesi i kierowcy samochodów, na nikim to nie robi wra¿enia, bo niestety temat spowszednia³. Istot± sprawy jest aspekt prawny ca³ego zdarzenia, a taki obrót spraw móg³ mieæ miejsce bez wzglêdu na to czy jecha³by¶ samochodem, motocyklem czy szed³ na piechotê.
Odpowiedzmajkel, twój prawnik nie ma ³atwego zadania, oj nie ma. Przecie¿ ty sam siê wystawiasz na odstrza³. Pisanie, ¿e mia³e¶ trzy ciê¿kie wypadki (ok, nie ze swojej winy... mo¿e) daje argument drugiej stronie, ¿e zdecydowanie nie zachowujesz zasady ograniczonego zachowania. Niewa¿ne ile km przejecha³e¶, wa¿na jest tutaj ilo¶æ wypadków. Mo¿e jest co¶ nie teges z twoj± umiejêtno¶ci± oceny sytuacji na drodze albo z instynktem samozachowawczym (ja pewnie ju¿ po drugim ciê¿kim zmieni³bym pracê je¶li zwi±zana z kierowaniem, wiêc mo¿e chcesz siê zabiæ?). Piszê ci tylko to co mo¿e powiedzieæ prawnik drugiej strony. A tak po ludzku to zastanów siê nad tym wszystkim, bo kolejny wypadek mo¿e byæ po prostu ostatni.
OdpowiedzA ilu tu z obecnych piszacych mialo wypadek czy stluczke ? Nie musza sie tu wypowiadac ani nie prowadze ankiety. Moj ojciec ma 83 lata nadal jezdzi i nie mial wypadku. Niby powinienen w genach to po nim oddziedziczyc, co ? Korzystasz z pojazdu to narazony jestes na kolizje i wypadki. Raczej to normalne i nie ma co pisac ze sobie stryczek zakladam na glowe. Zasada ograniczonego zaufania owszem,a le .... w takim rtazie nei wychodzmy z domu bo sasiad na korytarzu moze nam zaszkodzic lub wyjezdzajac z garazu mozemy miec dzwona .... Ot zwykly przypadek :-) Wiem o tym ze kolejny moze byc ostatni ale .... jaki mam na to wplyw ? Juz wiecej nic nie napisze bo zaraz Ty odpiszesz ze znowu sobie sam szkodze ;-) Chcesz pogadac to mailem lub osobiscie.
OdpowiedzNie wiem ilu, wiem jednak ¿e to ty uczestniczysz w sprawie i wa¿ne ile ty mia³e¶. Nie wiem czy dziedziczy siê to bardziej przez geny czy raczej przez wychowanie. 83 lata? A kiedy ostatnie - rzetelne - badania lekarskie i choæby zgrubne refleksu? Wiem, ¿e nie je¼dzi jako kierowca zawodowy, ale 83 lata to jednak 83 lata. Co ma zasada ograniczonego zaufania z ryzykiem wypadku? Bo chyba o tym piszesz... Przy okazji - czy ten ortopeda ma nazwisko na piêæ liter koñcz±ce siê na m?
OdpowiedzTak tylko wspomnialem o ojcu i tez uwazam ze nie powinien juz jezdzic ;-) A doktorek ma 10 liter w nazwisku. Pierwsza na K ostatnia na i .... Pracuje w KRC kilince farmaceutycznej :-)
Odpowiedz