Ścigacz.pl

Nikt nie mówił, że będzie łatwo - pod taką nazwą po raz drugi odbył w niedzielę 19 sierpnia piknik enduro na terenie klubu sportowego MotoBoyz w Stargardzie. Na starcie pojawiło się kilkudziesięciu zawodników, na których czekały kurz, upał i kibice głośno zagrzewający do walki.

Na uczestników czekało prawie 100 km trasy hard enduro, specjalnie przygotowanego profesjonalnego terenu, z kilkudziesięcioma przeszkodami w postaci opon, belek, kamieni, podjazdów, zjazdów, ciasnych przesmyków, przejazdów przez las, bunkrów oraz fundamentów budynków - pozostałości po rosyjskiej jednostce, która niegdyś stacjonowała na tym terenie.

Z uwagi tego, że był to tylko piknik, frekwencja mocno zaskoczyła organizatorów. Cieszymy się, że tak duża liczba ludzi chce przyjechać i zmierzyć się na tak trudnej trasie. Choć nasze tereny nie mają żadnych wysokich gór i podjazdów, postaraliśmy się, aby zawodnicy nie nudzili się - chwali się Paweł Sawicki, założyciel i członek Klubu Sportowego MotoBoyzPL, pomysłodawca pikniku.

Pierwszym etapem były eliminacje, czyli przejazd każdego zawodnika puszczanego na trasę co 30 sekund. Najlepsze wyniki dawały miejsce w pierwszej linii startowej i start na trasę w pierwszej kolejności. Im gorszy czas, tym późniejszy start, a co za tym idzie, nadrabianie do najlepszego. 

Każdy zawodnik miał na ukończenie 10 okrążeń 3 godziny i 30 min - tylko i aż tyle na przejechanie trasy, gdzie trzeba wyprzedzać i nie dać się wyprzedzić co kilkanaście metrów pokonując przeszkody. Tu ważna była taktyka oraz kondycja. Jazda bez przerwy przez prawie 210 minut to nie lada wyzwanie, tym bardziej, że w tym dniu temperatura dochodziła do 30 stopni.

Najlepszy i najszybszy na mecie okazał się lokalny jeździec - Daniel Jakubiak, pseudonim "Enduro Guma" . Jako drugi zameldował się Łukasz Różański "Róża" także Stargardzianin. Zaraz za nim pojawił się na mecie Bartek Klepacz "Klepa" ze Szczecina. Spośród 50 zawodników tylko 11 ukończyło 10 okrążeń.

Dodatkowo odbyły się dwa małe konkursy. "Dzikie Łili", czyli jazdy na gumie, gdzie bezkonkurencyjny okazał się po raz kolejny "Enduro Guma" oraz " Opona Czorta", czyli podjazd pod mega wielką oponę gdzie zwyciężył Paweł Sawicki "Korea", pokonując "Enduro Gumę".

Najlepszym "Juniorem", czyli najmłodszym zawodnikiem turnieju, okazał się Nikodem Karczewski z Karlina , który otrzymał nagrodę specjalną za ukończenie 10 okrążeń.

Oczywiście nie mogłoby się obejść bez nagród, które zawsze na eventach MotoBoyzPl są naprawdę bardzo mocne, dzięki pomocy największego w Europie sklepu internetowego 24MX.pl, który zajmuje się sprzedażą części oraz akcesoriów do motocykli motocrossowych i enduro. Ogromne wsparcie otrzymujemy także od Motodiabła - człowieka legendy jeżeli chodzi o zawieszenia motocyklowe, który tak jak my jest pasjonatem tego sportu i widzi w naszych działaniach pasje do tego, co robimy.

Wszystko nie udałoby nam się, gdyby nie nasze władze - nieżyjący już pan Sławek Pajor, prezydent Stargardu, który zaufał nam i wierzył mocno w nasze pomysły oraz obecny prezydent Rafał Zając, który dalej wspiera to, co zaczęliśmy.

W planach mamy kolejne działania i pomysły na zawody i szkolenia, ale to jeszcze słodka tajemnica. Dziękujemy za przybycie tak wielu zawodników oraz za pomoc każdemu, kto przyłożył się do sukcesu imprezy, aby coś tak wspaniałego powstało w naszym mieście.

Fotografie: Bartek Walcerz, Motodiabeł