Night of the Jumps FMX World Championship
22 lutego 2007 roku karuzela Mistrzostw Świata ruszyła ponownie i po raz pierwszy zawitała do Czech. Impreza odbyła się w TipSport Arena w Libercu. Od ostatnich zawodów kończących sezon 2006 w Mistrzostwach Świata minęło niezbyt wiele czasu. Okres ten zawodnicy wykorzystywali na krótki odpoczynek, ale przede wszystkim na intensywne treningi w cieplejszych częściach Europy.
Lista startowa zawodów w Czechach przedstawiała się następująco:
1. Mike Mason - USA
2. Libor Podmol - Czechy
3. Remi Bizouard - Francja
4. Ailo Gaup - Norwegia
5. Martin Koren - Czechy
6. Sebastian Wolter - Niemcy
7. Fabian Bauersachs - Niemcy
8. Romain Izzo - Francja
9. Jimmy Verburgh - Belgia
10. Bartosz Ogłaza - Polska
11. Martin Schenk - Austria
12. David Rejzek - Czechy
Skład dosyć ciekawy, taka mieszanka znanych nazwisk, rutyny i młodych wilków. Szczególnie ciekawy byłem występu Romaina Izzo, którego nie miałem okazji wcześniej widzieć i o którym, przyznam szczerze, niewiele wcześniej wiedziałem. Ogólnie zawody zapowiadały się bardzo interesująco. Niestety nie obyło się bez wypadków. Podczas próby wykonania backflipa David Rejsek spadł głową w dół na ziemię i został przygnieciony przez motocykl. Zawodnika przewieziono do szpitala, gdzie na szczęście okazało się, że nie doznał poważnych obrażeń, ale bardzo mocno się potłukł.
Upadek przy flipie z super kickera zaliczył też Romain Izzo na szczęście w odpowiednim momencie zeskoczył z motocykla. Zawodnikowi nic się nie stało, a motocykl dało się naprawić i mógł kontynuować treningi. Kwalifikacje rozpoczął Martin Schenk. Po zawodniku widać było, że chyba nie do końca poradził sobie z nerwami. Jego przejazd nie był zbyt ciekawy, do tego popełnił sporo błędów i zajął ostatecznie 11 miejsce
Jimmy Verburgh z Belgi również nie zaimponował swoimi trikami. Oglądając jednego z najbardziej doświadczonych zawodników z Europy miałem wrażenie, że chciał te zawody po prostu „odjechać". Jego skoki dały mu zaledwie 10 miejsce. Na 9 miejscu uplasował się Ailo Gaup. Dla kibiców było to sporym zaskoczeniem, gdyż Norweg należy do światowej czołówki. Wytłumaczeniem może być to, że były to jego pierwsze zawody od czasu, gdy nabawił się poważnej kontuzji nogi.
Fabian Bauersachs z Niemiec nie zaliczył już tak dobrego występu, jak podczas rund w Katowicach i zajął ostatecznie 8 miejsce. Naprawdę dobry przejazd wykonał nasz rodak Bartek Ogłaza. Widać było, że nabrał już naprawdę sporego doświadczenia. Jego skoki były płynne i perfekcyjnie wykonane. W swoim niepowtarzalnym stylu zachwycał kibiców połączeniami różnych tricków, jak np.: sidewinder-to-heelclicker, czy superman-to-heelclicker i crack nac. Do finału zabrakło mu zaledwie trzech punktów. Przegrał z Martinem Korenem z Czech, który moim zdaniem wypadł słabiej, a finał wywalczył sobie dzięki backflipom.
Niestety w dzisiejszym freestyle motocrossie nie da się odnieść sukcesu bez tego tricku, dlatego mam nadzieję, że Bartek wprowadzi go do swojego arsenału, ponieważ pozostałe wszystkie atuty już ma. Pocieszające jest to, że nasz rodak wystartuje w kolejnych rundach Mistrzostw Świata, a to zdecydowanie dobrze rokuje na jego przyszłość. Piąte miejsce przypadło Romainowi Izzo z Francji. Pozycja z pewnością byłaby wyższa, gdyby nie to, że zawodnik ze względu na problemy z motocyklem wykonał tylko pięć skoków.
Niesamowicie sympatyczny zawodnik z Niemiec, Busty Wolter, po swoim bardzo udanym przejeździe zajął w kwalifikacjach 4 miejsce. Pierwszą trójkę otworzył Mike Mason, drugi był Wicemistrz Świata Libor Podmol, a kwalifikacje wygrał Remi Bizouard.
Po kwalifikacjach publiczność miała okazję obejrzeć popisy zawodników skaczących na bmx-ach, a także pit-bike. Odbyły się też zawody Highest Air oraz Whip Contest. Jak to często ma miejsce, w walce o zwycięstwo w skoku wzwyż liczyli się tylko: Bartek Ogłaza i Libor Podmol. Tym razem górą był Czech, biorąc niejako rewanż za przegraną w Katowicach. W Whip Contest zwyciężyła para Remi Bizouard i Busty Wolter.
Finał rozpoczął Martin Koren i wykonał takie tricki, jak: Lazyboy, Double Seatgrab, Whip, 9-O-Clock, 1-Handed Flip, Hartattack Indian Air i Nac Flip. Z 214 punkami zajął szóste miejsce. 262 punkty, jakie zdobył Busty Wolter dały mu piątą lokatę. Wicemistrz Świata Libor Podmol dwoił się i troił, aby uzyskać jak najlepszy wynik. Może ze względu na spore chęci wygrania u siebie jego przejazd był dość nerwowy. Libor przygotował jednak deser dla publiczności. Podczas double-up, czyli skoku podwójnie punktowanego, wykonał cordova backflip. Warto jest dodać, że wykonał go po raz pierwszy na ziemię, wcześniej trenując go tylko do basenu z gąbkami. Ostatecznie zajął 4 miejsce.
Trzecie miejsce przypadło Francuzowi Remi Bizouard. Zachwycił publiczność pokazując Rock Solid, Scorpion Tsunami, Whip, Flintstone Nothing, 9-O-Clock Indian Air, 1-Handed Flip, Heelclicker Flip und No-Handed Flip. Medalista X-games Mike Mason wykonał perfekcyjny przejazd, w jego lotach widać było doświadczenie i świetną technikę. Miąłem jednak wrażenie, że nie pokazał wszystkiego co potrafi. Pokazał Whip, Nac Flip, Mase Twist, Heelclicker Flip, Double Seatgrab Indian Air, Cliffhanger, Whiped Flip, No-Handed Flip i zajął drugie miejsce.
Bezspornie najlepszym zawodnikiem wieczoru, okazała się być nowa twarz w Mistrzostwach Świata czyli Romain Izzo. Francuz wykonał świetny przejazd. Bezbłędnie w ładnym tempie wykonywał triki Double Seatgrab, Deadbody, Tsunami, Nac Flip, 1-Handed-Flip, Heelclicker Flip, Cordova Flip. Warto dodać, że jako jedyny wykonał backflipa z super kickera i do tego z one hand. Sędziowie nie mieli wątpliwości, że były to zdecydowanie najlepsze loty w Libercu.
Zawody ogólnie należy uznać za udane. Cieszy szczególnie to, że poziom europejskich zawodników cały czas wzrasta, a trzeba dodać, że zabrakło kilku świetnych zawodników, jak Mat Rebeaud czy Andre Villa. Miłe było to, że w Liberce pojawiła się grupa kibiców z Polski w tym najliczniejsza z Zielonej Góry. W końcu do Liberca z Polski jest bardzo blisko. Bilety jak na taką imprezę były tanie, dlatego była to spora okazja, by zobaczyć FMX na żywo.
Następnym przystankiem Mistrzostw Świata jest Berlin, także dosyć niedaleko od naszych granic. Dlatego namawiam kibiców FMX do przyjazdu i obejrzenia freestyle motocross na żywo, no i oczywiście do dopingowania Bartka Ogłazy, który w Berlinie na pewno wystartuje.
Końcowa klasyfikacja I runy Mistrzostw Świata we Freestyle Motocrossie, Night Of the Jumps - Liberec 22.02.2007
1. Romain Izzo FRA
2. Mike Mason USA
3. Rémi Bizouard FRA
4. Libor Podmol CZE
5. Sebastian Wolter GER
6. Martin Koren CZE
7. Bartosz Oglaza POL
8. Fabian Bauersachs GER
9. Ailo Gaup NOR
10. Jimmy Verburgh BEL
11. Martin Schenk AUT
Relacja: Grzegorz Czerwiec (X-FUN Extreme Sports)
Foto: Jakub Skurski
Informacja prasowa: MotoX.com.pl
Komentarze
Pokaż wszystkie komentarze