Ta witryna używa plików cookie. Więcej informacji o używanych przez nas plikach cookie, ich zastosowaniu
i sposobie modyfikacji akceptacji plików cookie, można znaleźć
tutaj
oraz w stopce na naszej stronie internetowej (Polityka plików cookie).
Nie pokazuj więcej tego komunikatu.
Komentarze 20
Pokaż wszystkie komentarzeNiestety, nie zgadzam się z Twoją opinią. Zbytnio uogólniasz. Owszem, jest wiele takich przypadków gdzie owi motocykliści używają przecinaków do podrywania łatwych pań(choć może lepiej ich nie nazywać motocyklistami). Jedak są też tacy który zależy na zwrotności, lepszym prowadzeniu w zakrętach i osiągach. Na przykład ja zamierzam zmienić swojego chromowanego i jakże pięknego choppera na właśnie taki sprzęt. Podobają mi się HD i wszelkiego typu choppery/cruisery ale łatwość prowadzenia i techniczne pokonywanie zakrętów to u mnie priorytet. Wyznaję zasadę: nie ważne jakim motocyklem jeździsz- jesteś motocyklistą tak jak ja. Nie kłóćmy się między sobą. Wszystkie motocykle mają coś w sobie co kochamy. Do nas należy wybór priorytetów w naszym stylu jazdy. Wszystkiego mieć nie można. Pozdrawiam Lewa w górę!
OdpowiedzTak? A kogo darzysz większym szacunkiem? Preclowych Harleyowców dudniących w nocy wydechami, czy żel-boyów dających na koło przy kościołach? Moim zdaniem taki Muscle ma największy sens na miasto. Jest prezencyjny a chłoptasiów na cebrach można rozstawić po kątach.
OdpowiedzDarzę szacunkiem tych który na szacunek zasługują. Żel-boye to specyficzni ludzie. Moim zdaniem nie należą do motocyklistów. Jednak nie każdy właściciel przecinaka jest żel-boyem i nie każdy jeździ na kole. A Harley musi dudnieć bo nie byłby Harleyem. Każdy HD ma sens. Jednak ta cena... Mi motocykl nie służy do rozstawiania po kątach tylko do czerpania radości z jazdy na nim, a szczególnie gdy poprawnie wchodzę w zakręty i tym podobne sprawy związane z techniką jazdy. Nie znoszę tzw. "lansowania się" i szpanowania.
OdpowiedzA do czego służy HD ?:)
Odpowiedz