Nie unikniesz kary za wykroczenia poza Polską
2008.12.18 Anna Jędrasiak
Jeżeli jadąc motocyklem przekroczyłeś prędkość w którymś z krajów UE nie licz na to, że ci się upiecze. Mandat będziesz musiał zapłacić w Polsce!
Jak donosi Onet już niedługo nie unikniesz kary za wykroczenia drogowe popełnione na drogach w innych państwach Unii Europejskiej. Parlament przyjął projekt dyrektywy, która ułatwi identyfikację kierowców, a co za tym idzie karanie ich grzywną za wykroczenia popełnione w całej UE. Nowe przepisy obejmą swoim zakresem: nadmierną prędkość, jazdę bez zapiętych pasów bezpieczeństwa, prowadzenie po pijanemu oraz nie zatrzymanie się na czerwonym świetle.
Obecnie kierowcy najczęściej unikali kar. Posłowie są zgodni, że taka sytuacja pogarsza bezpieczeństwo ruchu drogowego i na dodatek dyskryminuje lokalnych mieszkańców, którzy za takie same wykroczenie muszą zapłacić mandat. W związku z tym nierówne traktowanie zostanie zakończone poprzez wprowadzenie jednolitych przepisów dotyczących ścigania i karania kierowców za naruszenie kodeksu drogowego obowiązującego w krajach UE.
Posłowie zapowiedzieli także powstanie elektronicznego systemu wymiany informacji na temat popełnionych przestępstw czy wykroczeń między krajami członkowskimi. Po zweryfikowaniu, przez państwo, w którym pojazd jest zarejestrowany, danych przesłanych z kraju, w którym popełniono wykroczenie zostanie wysłane powiadomienie z prośbą o zapłatę kary. W przypadku odmowy zapłacenia należności sprawa zostanie skierowana, przez odpowiedni organ państwa zamieszkania, do wykonania orzeczenia.
W celu realizacji europejskiej polityki bezpieczeństwa ruchu drogowego posłowie rekomendują zwiększenie o 30% elektronicznych urządzeń do kontroli prędkości. Podobne zalecenia dotyczą jazdy po pijanemu czy bez pasów bezpieczeństwa. Więcej ma też być kamer na skrzyżowaniach.
Posłowie dostrzegli także potrzebę informowania kierowców o skutkach takich przestępstw czy wykroczeń. Polityka informacyjna jaka ma obowiązywać w UE ma pełnić przede wszystkim rolę zapobiegawczą.
Posłowie wierzą, że dyrektywa pomoże zwiększyć bezpieczeństwo drogowe. UE stawia sobie bardzo ambitny cel, jakim jest zmniejszenie aż o 50% liczby osób zabitych na drogach do 2010 roku. Cztery, objęte nowymi przepisami, wykroczenia i przestępstwa są przyczyna 75% śmiertelnych wypadków na europejskich drogach.
Niewątpliwie zmniejszenie ilości śmiertelnych wypadków na drogach jest celem ze wszech miar słusznym. Miejmy jednak nadzieję, że kraje członkowskie będą mogły dostosować przepisy nowej dyrektywy do swojej rzeczywistości. Powiększanie liczy fotoradarów, jak widać na przykładzie Polski nie powinno być głównym działaniem poprawiającym bezpieczeństwo ruchu w naszym kraju. Polepszenie stanu dróg niewątpliwie byłoby bardziej adekwatne. Także szeroko zakrojona kampania informacyjna piętnująca prowadzenie na podwójnym gazie, które jest u nas wręcz plagą, mogłyby dać bardzo dobre efekty.
Komentarze 2
Pokaż wszystkie komentarzeW tym policyjnym kraju i policyjnej Europie niedługo nie będzie można krzywo się uśmiechnąć. Wymyślą tysiąc praw, żeby trzymać nas maluczkich za mordę a sami świetnie się bawią za nasze pieniądze.
Odpowiedzposłowie niech se w muzgu reforme zmienia... nastawiaja tych fotopstryków ze sie nie da jeździć a oni sie w razie wpadki zasłaniaj immunitetem wkur... mnie to powinni ich zblokowac na całej lini a...
OdpowiedzMozesz zdefiniowac co rozumiesz poprzez stwierdzenie, ze „ sie nie da jezdzic “ ? Liznij moze troche prawa to wtedy moze, ale tylko moze dojdziesz do tego, ze poslowi nie da sie zabrac immunitetu Ciekawe skad wywrozyles, ze nie maja „ prawka “ ? Trzeba przyznac, ze znowu blysnales :mrgreen: :wink:
OdpowiedzMoże masz i rację, ale popracuj trochę nad ortografią!
OdpowiedzIle ty kolego masz lat? 14?
Odpowiedz