Ta witryna używa plików cookie. Więcej informacji o używanych przez nas plikach cookie, ich zastosowaniu
i sposobie modyfikacji akceptacji plików cookie, można znaleźć
tutaj
oraz w stopce na naszej stronie internetowej (Polityka plików cookie).
Nie pokazuj więcej tego komunikatu.
Komentarze 6
Pokaż wszystkie komentarzeNie prawda, że generalnie motocykliści nie współpacują z innym uczestnikami ruchu - inaczej byłaby hekatomba, a nie jest. Nie prawdą też jest, że generalnie się ścigamy, podobnie jak to , że motocyklista musi być zawsze pierwszy - tak może postrzegać ruch motocykla na drodze ktoś, kto czyni swe spostrzeżenia jedynie zza szyby samochodu. Jeżdżę samochodem i na motocyklu, stąd wiem, że taktyka poruszania się motocykla na drodze jest inna niż samochodu. Jest mi też obce odczucie walki o przetrwanie na motocyklu, a radości z jazdy doświadczam.
Odpowiedz"taktyka poruszania się motocykla na drodze jest inna niż samochodu" - ciekawe, możesz rozwinąć temat? Co rozumiesz pod pojęciem taktyka poruszania się po drodze? Wbrew temu, co sugerujesz, nie podszywam się pod motocyklistę, tylko nim jestem i wielokrotnie doświadczałem na 2 kółkach presji ze strony jedno- i dwuśladów, gdy próbowałem jechać z przepisową prędkością na dłuższym odcinku. Jeździmy szybciej niż dozwolona i to jest początek problemów.
Odpowiedz