Ta witryna używa plików cookie. Więcej informacji o używanych przez nas plikach cookie, ich zastosowaniu
i sposobie modyfikacji akceptacji plików cookie, można znaleźć
tutaj
oraz w stopce na naszej stronie internetowej (Polityka plików cookie).
Nie pokazuj więcej tego komunikatu.
Komentarze 9
Pokaż wszystkie komentarzeNie kolego, moja Kawa ma się dobrze z tym że ani w dalsza drogę ani w mieście nie sprawdza się jak F800R. Fakt silnik w F800R trochę wibruje ale się tym zająłem i prawie w ogóle nie wyczuwa się tych drgań w kierownicy. A co do tego, że to słaby silnik to nie wiem o czym piszesz ale ja z każdych świateł litry zostawiałem za sobą do około 110 km/h. W mieście więcej nie potrzebuję jeździć a przy coraz większym ruchu puszek i pajaców w nich jeżdżących to moja zx6r nie może za często rozwinąć skrzydeł. Na mojej Kawie czuję się dobrze tak od 150km/h wzwyż ale jak często mogę tka pod 200 sunąć? Zawieszenie to nie problem, zawsze można zmienić wnętrze, sprężyny, tłumienie, olej i sprawy nie ma... Moja Kawa ciągnie od 9tys dopiero a w F800R silnik już od 2tys obrotów rwie do przodu a to w mieście się bardzo dobrze przydaje no i ma wygodne siedzenie dla dwójki osób. To, że Tobie coś nie odpowiada nie znaczy, że cała reszta Świata musi przyjmować twój punkt widzenia za wzór i wstawiać w ramki jako złote cytaty mądrości życia...
Odpowiedzoczywiste, ze każdy może jezdzic tym czym chce ale... motocykl ma to do siebie, ze korzysta się z gornej części skali obrotomierza, w tym cala radość jezdzenia np. sportową 600...alternatywą może być samochód z dieslem... co do bmw f800 - dziwie się zainteresowaniu, bo w tym motocyklu po prostu wszytsko jest kiepskie - silnik, zawieszenie i hamulce - jedynym plusem może być milosc do marki... w zasadzie kazda 600 konkurencji jest od niego lepsza - poczawszy od popularnego horneta po absolutną gwiazde tego segmentu - street tripla R. który jest wg mnie najlepszym małym nakedem wszechczasów - może przed kpieniem bmw warto poswiecic 2 godz, pojsc do dilera triumpha i sprobowac... ps. powodzenia w sprzedaży kawki
OdpowiedzZanim kupiłem F800R 2 lata temu to jeździłem street triplem. Owszem silnik jest znacznie lepszy a zawieszenie sztywniejsze. Jednakże ja nie szukałem sztywniaka do miasta a chciałem mieć ciekawie wyglądające moto na miasto i wypady poza we dwie osoby czego street triple ze swym małym siedziskiem mi do tego nie pasował. F800R nie ma słabych hamulców, nie wiem skąd ten wniosek. Owszem nie ma na początku nacisku na klamkę takiego pierwszego odczucia hamowania ale to kwestia przyzwyczajenia. Natomiast później przy mocniejszym naciśnięciu na klamkę hamulce brembo i stalowy oplot oraz ABS robią pożądną robotę. Długi rozstaw osi w F800R powoduje, że można hamować z większą siłą bez obawy o zrobienie stopie w sytuacjach awaryjnych. Silnik w F800R poza wibracjami i może nie tak ekscytującym dźwiękiem jak w 3 cyl ale robi swoją robotę. Jest bardzo elastyczny i jak na dwa cylindry o pojemności 800 nie narzeka na prace na niskich obrotach. Miałem porównanie z ducati gdzie trzeba mieć 4 tys obr bo inaczej silnik szarpie a tkaże jest to lepszy silnik niż w ER6n (mój pierwszy motocykl) bo tam dopiero od 3 tyś obrotów bez obaw o urwanie łańcucha można przyspieszać. Zatem jeżeli dla Ciebie jedynie słuszne motocykle to takie co to mają moc tylko w górnym zakresie obr jak 600 bo inne to diesle to rozumiem że stetryczałymi gośćmi nazywasz każdego kto jeździ 90% pozostałych motocykli nie będącymi wysokoobrotowymi szlifierkami. PS. Dzięki że kibicujesz w sprzedaży ale widzę to marnie, mam wrażenie, że jest jakiś olbrzymi zastój na rynku albo nikt nie lubi Kawasaki :D.... Na siłe obniżać ceny nie będę żeby go się pozbyć co najwyżej będę dalej nim jeździć a w miedzy czasie powstanie za niewielkie pieniądze coś nowego u Yamahy z silnikiem od mt-09 co nie musiało by jeźdizć tylko od stacji do stacji przez swój mikroskopijny bak... Pozdrawiam
Odpowiedzpanie kapsel nie kloc sie z txa to jest deb..i. trza olac i nie wciagac sie w dyskusje, to zwykly trol z problemami psychicznymi o podlozu BMW. Gosc ktory uwaza ze jak cos jemu sie nie podoba to jest to **** i na sile probuje cie w tym przekonaniu utrwalic. Taki uszczesliwiacz z doopy.
Odpowiedzdzieciuchu, nikt tu się z nikim nie kłóci - po prostu ty, ze swoim kompleksem mikroprącia, jesteś tu zupełnie zbędny...radziłęm ci dobrze- nie podobają ci się moje wpisy, nie czytaj - a teraz kysz do mamy...
Odpowiedzpo ilisci wpisow widze ze txa sie podniecil, pojawilo sie BMW, pare wpisow no teraz jest pole do popisu, rady, krytyka, szykanowanie, kto tu jest dzieckiem i to jeszcze z problemami emocjonalnymi? o co chodzi z tym praciem? Czy ty sie dobrze czujesz? Jestes zwyklym idoootaa, z paroma schorzeniami psychicznym,i ktore wymagaja szybkiej konsultacji i pare tyg na clonozepanie.
Odpowiedzmówiłem ci dzieciuchu kilka razy - nie łaź za mną po tych forach, bo ludzie pomyslą ze jesteś pedał z obsesją na moim punkcie...
Odpowiedzhehehe jesli ktos tu ma obsesje to ty tylko ze na BMW... widzisz ja mam cisnienie na idiotow, razi mnie glupota, i zawsze bede to tepic, a ty coz... ty nie rozumiesz co to idiota...
Odpowiedzno to jednak jesteś pedzio z obsesją...ludzie będą się musieli obracać, żeby sprawdzić czy ich z tyłu nie zachodzisz...
Odpowiedzzobacz jakie to proste, ty mnie nazywasz pedzio, ktos tam, cos tam a nie masz ku temu podstawy, w zadnym poscie nie tego nie napisalem, natomiast ty piszac swoje posty udawadniasz za kazdym razem ze jestes idiota, wiec ja opieram swoje opinie na faktach o tobie a ty nie tylko wymyslasz, zreszta o motycyklach tez. piszasz jakies bzdury o mnie i uwazasz ze skleciles fajna odpowiedz, nie no przysiegam idiota to mocno lagodne okreslenie tego czym siebie reprezentujesz.
Odpowiedz