Nicky Hayden ponownie kontuzjowany
Złe wiadomości w obozie Ducati. W trakcie „międzysezonowych” wakacji Nicky Hayden odniósł kontuzję trenując na flat tracku nieopodal swojego domu w Owensboro w stanie Kentucky . Wypadek miał miejsce w ubiegły wtorek. Amerykanin, który wsiadł po raz pierwszy na motocykl po listopadowym wypadku w Walencji (gdzie połamał nadgarstek), tym razem zaliczył twarde lądowanie na lewym barku, którego skutkiem okazało się złamanie obojczyka i uszkodzenie dwóch żeber. To oznacza, że pod znakiem zapytania stają plany uczestnictwa Haydena w testach na Sepang, które zaplanowane są na styczeń.
Nicky przeszedł w dniu wypadku pełną diagnostykę, lecz na chwilę obecną lekarze nie planują leczenia operacyjnego. W przyszłym tygodniu lekarz zawodnika, Dr. Arthur Ting wykona kolejne badania oceniając postępy w leczeniu. Wtedy podjęte zostaną kolejne decyzje nie tylko co do dalszego leczenia, ale także co do udziału Hadena w styczniowych testach w Sepang.
Jak stwierdził bohater całego zamieszania w oficjalnej informacji Ducati: “Oczywiście kontuzje nigdy nie są czymś dobrym, ale to część wyścigów motocyklowych. Podobnie jak na Walencji, to był dziwny wypadek. Rozpoczynałem normalne treningi, tak jak robię to każdej zimy na prywatnym torze nieopodal mojego domu. Znalazłem się za innym jeźdźcem, a on zjechał na bok, aby ustąpić mi miejsca. Nie jechałem szybko, ale on zablokował mi przednie koło, upadłem i wylądowałem twardo na lewym ramieniu. To tyle. Jestem rozczarowany, ale nie mogę zrobić nic więcej, niż szybko się wyleczyć. Tak czy inaczej nie zmienia to moich planów na 2012, który na szczęście jest już za rogiem”
Komentarze 2
Pokaż wszystkie komentarze"GRUDNIOWY"?!?!?! byłem pewien że walencja, i wypadek nicky'ego miał miejsce w listopadzie :P
OdpowiedzOczywiście listopadowym:) Dzięki za czujność!
OdpowiedzObojczyk? Witamy w klubie;)
Odpowiedz