Ner-a-Car z 1921 r. Rewolucyjna konstrukcja, protoplasta dzisiejszych maxi skuterów
Niezwykły układ kierowniczy i komfortowa, niespotykana wówczas pozycja kierowcy uczyniły z tego pojazdu prawdziwy przebój. W latach dwudziestych Ner-a-Car zyskał status, jaki mają dziś maxi skutery i przyczynił się do emancypacji kobiet.
Patrząc na jednoślad Ner-a-Car, który w czasach swego powstania był konstrukcją rewolucyjną, zauważamy podobieństwo do obecnych maksi skuterów. Pomijając niecodzienne rozwiązania techniczne, takie jak pierwszy w historii układ kierowniczy z kierowaną piastą między rurowymi wahaczami, zarówno pozycja, jak i przeznaczenie czyniły go niezwykle podobnymi do dzisiejszego Burgmana czy Forzy.
Od 1921 roku, kiedy pierwszy Ner-a-Car wyjechał na drogę, wyprodukowano 15 000 egzemplarzy. W tamtych czasach jego specyfikacja była imponująca - zamiast drogiej rurowej ramy, zastosowano nisko zawieszone podwozie z tłoczonej stali, co czyniło jednoślad bardzo wygodnym także dla kobiet. Zamiast przedniego widelca montowano układ kierowniczy z kierowaną piastą. Za przeniesienie napędu odpowiadała cierna przekładnia, podobna w działaniu do dzisiejszych skrzyń CVT.
Ciekawa jest również historia nazwy pojazdu. Opracowany w USA przez Carla Nerachera projekt nazwano Ner-a-Car, nawiązując do nazwiska twórcy. Okazało się jednak, że nazwa czytana szybko brzmi jak "Niemal samochód", co doskonale podsumowywało właściwości niezwykłego pojazdu.
Ner-a-Car, choć zaprojektowany w USA, odniósł sukces głównie w WIelkiej Brytanii - ekonomiczny, świetnie chroniący przed błotem i kałużami jednoślad przypadł do gustu eleganckim dżentelmenom i kobietom, które od 1918 roku mogły poruszać się pojazdami. To właśnie do nich skierowano wiele reklam Ner-a-Cara.
Komentarze
Poka¿ wszystkie komentarze