Need for Speed Unbound. Motocykle, chaos i kolejne wy¶cigi z prawem
Czy ktoś jeszcze pamięta czasy, gdy Need for Speed skupiało się wyłącznie na samochodach, a największą innowacją było dodanie neonów i nierealistycznego tuningu?
Cóż, te dni minęły bezpowrotnie, bo w Volume 9 Need for Speed Unbound wkracza na zupełnie nowy poziom. Wyścigi to już za mało - teraz mamy motocykle i… tryb, który brzmi jak ucieczka z filmu o apokalipsie.
Wyobraźcie sobie to: gracze zjeżdżają się na mapę, ryzykując wszystko, by zdobyć upragnione auta, jak choćby kultowe BMW M3 GTR z 2005 roku. Ale spokojnie, to nie wszystko. Aby uciec z cennym łupem, muszą dotrzeć do ciężarówki ratunkowej, a po drodze walczą z innymi graczami i (oczywiście) policją. Nie brzmi to przypadkiem jak "Dark Zone" z gry The Division? Zgoda, ale kto by się tym przejmował, skoro można zgarnąć 14 nowych pojazdów, w tym inspirowanych klasyką z Need for Speed Blacklist z 2012 roku.
Największą niespodzianką aktualizacji są jednak motocykle. Tak, dobrze słyszeliście - seria, która od lat unikała jednośladów jak ognia, wreszcie się przełamała. Pierwszym motocyklem w historii Need for Speed jest elegancki BMW S 1000 RR z 2019 roku. Wydaje się, że twórcy chcą nas przekonać, że ten potwór na dwóch kółkach jest równie szybki, co piękny. Ciekawe, czy fani będą narzekać, że jednoślady psują ducha serii, czy raczej zaczną cieszyć się tym szalonym mixem?
W ramach aktualizacji gracze otrzymają również nowe wyzwania dzięki "Speed Passowi" i 75 poziomom na opcjonalnym torze premium. Bo wiadomo, co to za wyścigi bez jakiejś formy monetyzacji? Wszystko to będzie dostępne już od 26 listopada na PlayStation 5, Xbox Series X|S i PC za pośrednictwem EA App oraz Steam.
Volume 9 to kolejny dowód na to, że seria próbuje wymknąć się schematom, choć czasami wydaje się, że pędzi prosto w stronę chaosu. Ale kto by się przejmował? Najważniejsze, żeby było szybko, głośno i widowiskowo. Przypomnijmy jeszcze tylko, że seria Need for Speed narodziła się w 1994 roku jako symulator wyścigów z realistycznym podejściem do samochodów i jazdy.
Gra dość szybko stała się szalenie popularna, szczególnie po premierach takich jak Underground (2003) czy Most Wanted (2005), które wprowadziły nas w świat nielegalnych wyścigów i pościgów z policją. W latach 2010-2020 seria przeżywała wzloty i upadki, eksperymentując z różnymi stylami, od realistycznych symulatorów po arcade'owe wyścigi.
Z premierą Need for Speed Unbound w 2022 roku seria zaczęła próby z unikalnym stylem graficznym i kreatywnym podejściem do rozgrywki. Teraz, z Volume 9, dodaje do swojego portfolio motocykle i nowe tryby. Skoro nadciąga zima i będziemy mniej czasu spędzać w siodle prawdziwego motocykla, może warto wsiąść na ten cyfrowy? Warto spróbować!
Komentarze
Poka¿ wszystkie komentarze