Ta witryna używa plików cookie. Więcej informacji o używanych przez nas plikach cookie, ich zastosowaniu
i sposobie modyfikacji akceptacji plików cookie, można znaleźć
tutaj
oraz w stopce na naszej stronie internetowej (Polityka plików cookie).
Nie pokazuj więcej tego komunikatu.
Komentarze 3
Pokaż wszystkie komentarzeNaoglądał się filmów chłopaczek i myśli taki, że kask i motocykl dają mu pozwolenie na wszystko i anonimowość...ach...odkąd motocykle stały się tak popularne to i bydło zaczęło jeździć. Gdzie te czasy, kiedy pomagano sobie na trasie bądź zatrzymywano się żeby pogadać z kimś na innym motocyklu. Dresiarstwo i technoboye zmienili kulturę motocyklistów nie do poznania. Nasłuchał się stunterskiego hip hopu jeden z drugim i myślą, że są groźni.
OdpowiedzDla mnie to nie motocyklista tylko użytkownik motocykla bądź jak zwał kierownik... o tym co piszesz to właśnie świadczy o prawdziwym motocykliście z pasją, zainteresowaniem innych, pomocą na drodze innym motocyklistom... Nawet jeśli auto wcześniej zajechało mu drogę to i tak nie powód by skopać lusterko czy auto. W tym przypadku uważam, że słusznie gościa pokarało. Pozdrawiam LWG
OdpowiedzDobry komentarz :)
Odpowiedz