Ta witryna używa plików cookie. Więcej informacji o używanych przez nas plikach cookie, ich zastosowaniu
i sposobie modyfikacji akceptacji plików cookie, można znaleźć
tutaj
oraz w stopce na naszej stronie internetowej (Polityka plików cookie).
Nie pokazuj więcej tego komunikatu.
Komentarze 19
Pokaż wszystkie komentarzeNajśmieszniejsze w całej sytuacji jest to, że tylko część mieszkańców tej ulicy ma pretensje (wśród nich jeden "dziadziu", który "nie może spokojnie odpocząć po całym tygodniu pracy"). Najpierw się niektórzy wybudują, a potem wielka morda, że głośno. Powinien być przepis, na mocy którego pozwolenia na budowę w promieniu kilkuset metrów od toru byłyby wydawane tylko, jeśli właściciel działki podpisałby papier mówiący o tym, że przyjmuje do wiadomości, że może być głośno i że się z tym zgadza. Problem rozwiązałby się sam... no ale po co. Najlepiej pozamykać wszystkie tory w tym chorym kraju, a potem zeskrobywać pozawijanych na drzewach i słupach amatorów szybkiej jazdy.
OdpowiedzBrak odpowiedzi do tego komentarza