NIGHT of the JUMPs: wyniki pierwszej rundy FMX of Nations w Berlinie
W swoim 20. roku obecności na rynku wydarzeń, NIGHT of the JUMPs wystartowało w Berlinie w odświeżonej formule. Jak pisaliśmy w grudniu, niemieccy właściciele marki wzięli rozbrat z FIM i zrezygnowali z rozgrywania oficjalnych Mistrzostw Świata FMX.
I wszystko wygląda, że wyszło im to na zdrowie, W piątkowy wieczór w Mercedes Benz Arenie, jako pierwsze wydarzenie roku wystartowało Freestyle of Nations. W formule okrojonej tylko do trzech drużyn: Niemiec, Hiszpanii i Reszty Świata. Już od dwóch lat tylko trzy zespoły startują w tej formule. Trochę szkoda, ponieważ rozegrana w 2014 roku pierwsza edycja miała spory potencjał z dziewięcioma teamami, 27 zawodnikami i sześcioma dyscyplinami. Wersja arenowa na pewno jest łatwiejsza w produkcji od stadionowej, a i widzowie nie wydawali się być rozczarowani. Więc niech tak będzie.
Punkty. Ale za co?
Wracając do Berlina. Zespoły zdobywały punkty w czterech konkurencjach: przejazd indywidualny, Best Whip, Synchro i Best Trick. W drużynie Reszty Świata zobaczyliśmy Josha Sheehana, Javiera Villegasa i Jamie’go Squibb’a. Zespół Niemiec to obaj bracia Ackermann: Luc i Hannes oraz Kai Haase. W zespole Hiszpanii wystartowali natomiast: Maikel Melero, Marc Pinyol i Antonio Navas z Rockym Florensą.
Niemcy znowu górą?
Zespołem, który bronił tytułu były Niemcy. Drużyna Luca Ackermanna wygrywała dwa lata z rzędu. Tym razem również liczyła na zwycięstwo. Co nie do końca się udało. Jeśli w stawce zawodników jest Josh Sheehan, to należy się liczyć z bardzo trudnym przeciwnikiem.
I tak się stało już w konkursie na najlepszy Whip. Josh konkretnie potrafi wyłamać swoją Hondę 450 CRF i dobrze ją podgazować w tym czasie, co tylko dodaje efektu WOW do całości. To właśnie pokazał w Berlinie i zgarnął komplet punktów. Komplet punktów przeciwko nie byle jakim rywalom. Zarówno Kai Haase, jak i Marc Pinyol również nie są nowicjuszami w tej dziedzinie, jednak niektóre Whipy zawsze będą wyglądać (i brzmieć) lepiej, niż inne.
Synchronizacja jest najważniejsza
Niemcy odgryźli się w konkursie Synchro. Hannes Ackermann i Kai Haase wykonywali swoje tricki w idealnej synchronizacji, a o to przecież chodzi w tej konkurencji. Komplet punktów dla nich. Josh Sheehan z Javierem Villegasem zajęli drugie miejsce. Mimo trudniejszych tricków, ich synchro nie zagrało aż tak dobrze.
Przejazdy indywidualne zawodników miały składać się w sumie z ośmiu tricków, przy czym ostatni był podwójnie punktowany, tzw. Double Up. Zawodnicy zostali podzieleni w trójki, a każdy z riderów mógł zdobyć do 70 punktów dla swojej drużyny za przejazd.
Hiszpania łamie regulamin
Jamie Squibb pokonał w swoim pojedynku Marca Pinyola i Hannesa Ackermanna. Javier Villegas wygrał z Maikelem Melero i Kaiem Haase, który wylądował swojego pierwszego Frontflipa na dirt. Prawdziwie wielkie emocje wywołał jednak pojedynek Luca Ackermanna z Joshem Sheehanem. Tym razem Sheehan musiał uznać wyższość Ackermanna, który wykonał między innymi: podwójnego Backflipa, Frontflipa i 360-tkę i zdobył 68 punktów dla swojej drużyny.
Drużyna Hiszpanii złamała zasady i wysłała nie jednego, ale dwóch zawodników na plac boju. Pomimo wielkiego aplauzu ze strony niemieckiej publiczności, kiedy Antonio i Rocky prezentowali tandem FMX, sędziowie musieli ocenić ich niżej za wyjazd w dwójkę na jednym motocyklu.
Ręka robi różnicę
Josh Sheehan był w stanie odwrócić losy pojedynku w konkursie Best Trick na korzyść swojego zespołu. I tak też zrobił. Australijczyk, który ma na swoim koncie niezliczone podwójne Backflipy, podwójne Backflipy z kombinacjami oraz potrójnego Backflipa, tym razem postawił wszystko na Double Backflipa One Hand. Ręka zdjęta z kierownicy, która sprawia, że ten trick staje się o wiele bardziej ryzykowny, wystarczyła, aby przebić podwójnego Backflipa Luca Ackermanna. Maikel Melero wykonał Frontflipa, a Marc Pinyol, wyłącznie dla publiczności, wykonał po raz pierwszy w historii Superflipa z podnośnika.
Polak wygrywa MTB Best Trick!
Zespoły Best Trick uzupełnili zawodnicy na MTB. Dla Reszty Świata pojechał Marek Łebek, który wygrał swoją konkurencję i pokonał Lukasa Knopfa i Jonasa Bachmanna.
Ostatecznie, to właśnie Reszta Świata wygrała pierwszą rundę zespołowych zmagań z wynikiem 367 punktów. Drużyna Niemiec zdobyła 361 punktów i zajęła drugie miejsce.
Duch Freestyle'u
A zespół Hiszpanii? Zajął trzecie miejsce, ale dostarczył widzom wielu nowych wrażeń, a o to przecież chodzi we Freestyle Motocrossie. A przynajmniej o to chodziło jego twórcom. Dobrze widzieć, że są jeszcze zawodnicy, którzy pomimo dużej stawki na stole, są w stanie, jak kilkanaście lat temu, włączyć tryb buntownikas, zignorować regulamin i dobrze się bawić. Dla siebie, dla sportu i dla widzów.
Najlepsze tricki 21.02 Berlin
Klasyfikacja generalna Berlin 21.02.2020
1. Reszta Świata 367
2. Niemcy 361
3. Hiszpania 289
FMX
1. Jamie Squibb 39
2. Marc Pinyol 35
3. Hannes Ackermann 29
1. Javier Villegas 49
2. Maikel Melero 42
3. Kai Haase 40
1. Luc Ackermann 68
2. Josh Sheehan 51
3. A. Navas/R. Florensa 34
Best Whip
1. Josh Sheehan 100
2. Kai Haase 80
3. Marc Pinyol 70
Konkurs Synchro
1. Niemcy 100
2. Reszta Świata 80
3. Hiszpania 70
Best Trick
1. Josh Sheehan 48
2. Luc Ackermann 44
3. Maikel Melero 38
Komentarze
Poka¿ wszystkie komentarze