Ta witryna używa plików cookie. Więcej informacji o używanych przez nas plikach cookie, ich zastosowaniu
i sposobie modyfikacji akceptacji plików cookie, można znaleźć
tutaj
oraz w stopce na naszej stronie internetowej (Polityka plików cookie).
Nie pokazuj więcej tego komunikatu.
Komentarze 18
Pokaż wszystkie komentarzeNIE! Poza scramblerem wszystkie te sprzęty są dla oszołomów, gotowych zabić siebie i innych, byle tylko poczuć moc. W samobójczych zachowaniach nie ma fanu, chyba, że dla psychicznych. Większość, w tym i ja, wybierze fajnie i przyjaźnie jeżdżące sprzęty, mt-07, nc 750, duke 390, kymczki, romety i junaki cośtam-cośtam. Jak Mikołaj tego nie kmini, to niech spada na drzewo huśtać banany.
Odpowiedzprzerzuć się na skuter, tak będzie najbezpieczniej :)
OdpowiedzNo, zwłaszcza Yamaha tricity albo Piggio mp3. A najbezpieczniejszy byłby rowerek z bocznymi kółkami, tylko za powolny.
OdpowiedzWszystko co wymieniłeś nadaje się najwyżej na krótkie wyjazdy albo do miasta... Niestety, ale na dalsze trasy albo na tor dużo lepiej sprawdzają się sprzęty powyżej 100 KM. Jeździłem przez wiele lat słabszymi sprzętami, które miały po 50-60 koni, i była to strata czasu.
OdpowiedzMówisz, że nie można :) https://www.youtube.com/watch?v=8nHSw2pdVn4 http://wyprawaskuterowa2010.blogspot.com/
OdpowiedzKolego, czytaj ze zrozumieniem!!! A w którym miejscu napisal, ze nie mozna? Po prostu z wieksza moca latwiej I przyjemniej pokonuje sie dlugie trasy.
OdpowiedzDawno tak głupek opinii nie słyszałem to że ktoś woli R1 lub s1000rr to jest oszołomem. Dużo takich ludzi woli pojeździć nimi po torze od czasu do czasu.
Odpowiedz