Motoswidnica Racing Team - szykuje siê do startu
W barwach nowego zespołu Motoswidnica Racing Team, w klasie Rookie pow. 600 cm3 wystąpi Piotr Betlej
Znany jest skład oraz oficjalna nazwa pierwszego w Świdnicy teamu motocyklowego „Motoswidnica Racing Team", który w tym sezonie wystartuje w Pucharze PZM w klasie Rookie pow. 600 cm3. Oficjalną prezentację zespołu zorganizowano w piątek, 17. kwietnia przy udziale ok. 60 osób ze świata biznesu i polityki oraz mediów. Gościem imprezy był także były selekcjoner kadry narodowej piłki nożnej - Jerzy Engel.
Znana jest też maskotka teamu. Został nią podarowany przez prezydenta Świdnicy dzik. "Dzik to uparte, ale i waleczne zwierzę. Mamy go w herbie, a Świdnica pojawia się w nazwie zespołu wyścigowego. Mam nadzieję, że świdnicki dzik przyniesie szczęście naszej drużynie" - mówi Wojciech Murdzek, prezydent Świdnicy, który objął patronat honorowy nad przedsięwzięciem.
Pierwszy profesjonalny zespół ze Świdnicy stworzyła grupa miłośników jednośladów i samego miasta. "Będziemy pierwszym teamem w wyścigach motocyklowych, który w swojej nazwie promuje miasto, a nie markę głównego sponsora, którym jest firma Metaldach. Założyliśmy również stowarzyszenie „Pro-Motor", w którego ramach działa Klub Sportów Motorowych „Motoświdnica". Chcemy nie tylko promować motocykle i Świdnicę, ale też pokazać młodym ludziom, że można coś osiągnąć - wystarczy chcieć. Jeszcze kilka miesięcy temu niewiele osób wierzyło, że nam się uda. Przed nami jeszcze długa droga, ale i tak sporo udało już się zrobić. Wszystko to dzięki zaangażowaniu zespołu oraz sponsorów, którzy są ze Świdnicy" - mówi Mariusz Kalista, menadżer zespołu.
W barwach nowego zespołu, w klasie Rookie pow. 600 cm3 wystąpi Piotr Betlej. Świdniczanin wystartuje motocyklem GSXR 1000, którym w ubiegłym sezonie ścigał się Adam Badziak. Maszyna została zakupiona przez głównego sponsora firmę Metaldach.
Piotr już potwierdził swoją wysoką formę na treningach na Irlandzkim torze Mondello Park. Ten sezon ma być przede wszystkim zdobywaniem doświadczenia. Planowane są też pojedyncze starty w Niemczech. Team ma ambitne plany i chciałby w przyszłym roku kontynuować ściganie już w klasie Superstock w Polsce, ale i poza granicami kraju. Czy uda się zrealizować wszystkie plany pokaże życie, ale na sukces Piotra i całego przedsięwzięcia pracuje ciężko 7 osób z teamu oraz spora grupa osób życzliwych przedsięwzięciu.
"Nasz zawodnik nie przypadkowo ma na motocyklu numer 111. To oznacza pierwsze miejsce w pucharze PZM, Mistrzostwach Polski i Mistrzostwach Europy" - żartuje Krzysztof Wierzęć, prezes Klubu Sportów Motorowych „Motoświdnica".
Motoswidnica Racing Teamwspiera również Centrum Motocyklowe ze Słotwiny, Mediator Group S.A, Biuro Turystyczne „Rapala" oraz prosite.pl. Partnerami całego przedsięwzięcia są: agencja reklamowa „Rebis" oraz Pirelli, dzięki któremu nasz zawodnik dysponuje oponami na cały sezon.
|
Komentarze
Poka¿ wszystkie komentarze