Motor Show Poznań - zmiany na lepsze
Wczoraj dniem prasowym rozpoczęła siępoznańska wystawa motoryzacyjna Motor Show organizowana na w halach Międzynarodowych Targów Poznańskich.
Warto wiedzieć, że to impreza poświęcona jest nie tylko motocyklom. Motor Show łączy w sobie salon samochodowy, salon motocyklowy, salon caravaningowy oraz kilka atrakcji towarzyszących typu oldtimery czy ciężarówki. Nas siłą rzeczy najbardziej interesują motocykle i to nich skupimy naszą uwagę. W tym roku część wystawy poświęcona dwóm kółkom przybrała na objętości, ale także na jakości. Czego spodziewać możecie się w halach MTP? Zapraszamy do naszych wrażeń z tej imprezy.
Już na początku miło zaskoczy was oprawa imprezy. Z dwóch nieco zbyt ciasnych i mało prestiżowych ubiegłorocznych hal wystawa motocykli przeniosła się w tym roku do czterech o wiele nowocześniejszych hal dysponujących wspólnym zadaszonym hallem. Jest o wiele estetyczniej, jest dużo więcej miejsca, całość wygląda zdecydowanie lepiej. Duży plus dla organizatorów za tą zmianę.
Co znajdziecie wewnątrz hal? Przede wszystkim zobaczycie mocne stoiska polskich marek, co niezmiernie zresztą cieszy. Bardzo ładne ekspozycje przygotowały Romet i Zipp. U tego pierwszego oprócz pojazdów Rometa zobaczycie również jednoślady marki Keeway i Hyosung. Bardzo dużo pojazdów, w tym mocno nietuzinkowe ciekawostki znajdziecie na stoisku Junaka.
Bardzo ładnie pokazali się europejscy producenci. Największe stoisko przygotowało tradycyjnie BMW, ale nie zabrakło też marek włoskich (MV Agusta, Aprilia, Moto Guzzi), skuterów Vespa, brytyjskich Triumpów czy też włoskich Scramblerów od Ducati. Samo Ducati natomiast wyłamało się z hal motocyklowych i przygotowało ekspozycję obok marki Audi. Na stoisku Fiata zobaczycie również nową R1, ale główna ekspozycja Yamahy jest tradycyjnie w części motocyklowej, a tam największa gwiazda stoiska – nowa Yamaha R1. Z Japończyków obszerne stoisko przygotowało jeszcze Suzuki, zabrakło natomiast Hondy i Kawasaki, mimo że ta druga marka zapowiadała swoje uczestnictwo w imprezie.
Nie zawiedli Amerykanie, w Poznaniu mamy wręcz wysyp marek zza oceanu. Jest bardzo obszerne stoisko Harley-Davidsona, jest także Indian, jest Victory, a także po raz pierwszy w Polsce – EBR! Warto zobaczyć te maszyny z bliska. Są także pojazdy CanAm i Polaris. Dla chętnych znajdą się nawet silniki zaburtowe i skutery wodne.
Widać wyraźne odejście od najtańszych pojazdów chińskich. W halach MTP nie znajdziecie żadnych maszyn określanych potocznie jako „no name”. Są natomiast tańsze od włoskich i japońskich, ale cieszące się dobra opinią maszyny Kymco. Coraz większe stoiska przygotowują również firmy multibrandowe, jak choćby ASP Group, specjalizująca się w dystrybucji pojazdów ATV.
Oczywiście targi motocyklowe to nie tylko motocykle. Na miejscu jest sporo firmy handlujących akcesoriami, częściami i wyposażeniem motocyklistów. Od małych lokalnych sklepów po tak dużych graczy jak Larsson, Parts Europe czy Inter Motors. Są olejarze z Liqui Moly, Motula, Fuchsa czy też Wilmat reprezentujący Bel-Raya i markę kasków LS2. Jest trochę firm oponiarskich, są również firmy tuningowe i warsztaty specjalistyczne, np. skupiające się na zawieszeniach.
Obrodziło też w warsztaty zajmujące się przeróbkami. Moda na customy wydaje się trwać w najlepsze. W halach MTP znajdziecie firmy, które przygotują dla was rasowego choppera, coś w duchu japońskich, albo europejskich tunerów. Oferta Touratecha przygotuje was do każdej podróży, a ubierze was do niej chociażby Modeka, Dane czy też Ixon - marki obecne wśród wystawców.
Najsłabszą częścią wystawy, a przynajmniej w czwartkowe popołudnie była wystawa customów. Maszyn co prawda aż do końca dnia ciągle przybywało, ale ciągle było ich mniej niż w ubiegłym roku. Pozostaje mieć nadzieję, że piątek zmagania miłośników przeróbek ruszą pełną parą.
Jeśli jesteście fanem motoryzacji, a zwłaszcza jeśli lubujecie się także w czterech kółkach, impreza w Poznaniu może być świetną opcją na spędzenie weekendu. Przy dobrych połączeniach drogowych i kolejowych ze stolicą Wielkopolski dojazd na miejsce i powrót tego samego dnia nie powinien być żadnym problemem.
Na miejsce można dojechać także motocyklem. Prognozy przed weekendem wyglądają bardzo sprzyjająco, a specjalnie dla właścicieli jednośladów udostępniony zostanie bezpłatny parking na terenie MTP. Jedyny warunek, jaki trzeba spełnić, to zakup biletu wstępu. Tutaj także ułatwienie, żebyście nie musieli pozostawiać "dwóch kółek", iść do kasy i dopiero udać się na parking, będziecie mogli zakupić bilet bezpośrednio na bramie wjazdowej na teren targów. Brama będzie udostępniona tylko motocyklistom! Wjazd od ul. Święcickiego.
Miejsce, gdzie będzie można postawić swoją maszynę zlokalizowane jest tuż przy pawilonie Salonu Motocyklowego, co bez wątpienia uczyni zwiedzanie targów jeszcze bardziej komfortowym.
Bilet normalny obowiązuje w piątek, sobotę lub w niedzielę. Upoważnia do jednorazowego wejścia na Motor Show. Cena w kasach podczas wydarzenia 20 zł i 15 PLN w przedsprzedaży. Dostępne są także bilety rodzinne. Więcej informacji na stronie targów.
|
Komentarze 3
Pokaż wszystkie komentarzeKawasaki było. Tylko nie w czwartek dla prasy a od piątku do niedzieli. Sam byłem na stoisku i w czwartek wiózł Ninja h2 na premierę polska w piątek... Ścigacz.pl proszę się doinformowac...
OdpowiedzPrzecież wyraźnie napisaliśmy, że to relacja z czwartku ;) Skoro nie było Kawasaki gdy byliśmy na otwarciu imprezy, to mieliśmy napisać że było? Prosimy czytać ze zrozumieniem ;)
OdpowiedzKawasaki było. Tylko nie w czwartek dla prasy a od piątku do niedzieli. Sam byłem na stoisku i w czwartek wiózł Ninja h2 na premierę polska w piątek... Ścigacz.pl proszę się doinformowac...
OdpowiedzBardzo fajna impreza, bylem wczoraj.
OdpowiedzA samochody były otwarte i można było usiąść w środku czy też tak jak w latach ubiegłych były pozamykane?
OdpowiedzW nielicznych można było usiąść.
Odpowiedz