Motor Show Poznań 2013 - relacja
W miniony weekend zakończyły się poznańskie targi Motor Show, adresowane do szerokiego kręgu miłośników motoryzacji. W tym roku motocyklową halę udało się zapełnić właściwie po brzegi motocyklami i firmami z rynku motocyklowego, ale nie zmienia to faktu, że motocyklowa część imprezy jest jedynie przystawką do dominującej w trakcie tego wydarzenia wystawy samochodowej. W tym roku kupując bilet na MTP można było nie tylko przyjrzeć się samochodom oraz motocyklom. Hala pod nazwą Air Passion przyciągała miłośników lotnictwa, niestety ekspozycja była tutaj bardzo skromna. Nie zabrakło też zabytków, zarówno motocyklowych oraz samochodowych, była spora wystawa caravaningu oraz sporo firm z różnych obszarów przemysłu samochodowego, dzięki czemu co przez teren MTP przewinęły się tysiące widzów.
Wróćmy jednak do samych motocykli. Najciekawsze i najbardziej obszerne stoisko zaprezentowało BMW, pokazując praktycznie wszystkie swoje motocykle i nowości. Obok nich znalazły się propozycje dedykowanych akcesoriów i partnerów BMW. Bardzo ładnie i na dużej powierzchni zaprezentował się też Romet, który przy okazji pojawił się w Poznaniu z marką Hyosung. Od motocykli roiło się też na stoisku firmy Almot, która prezentowała różne modele swoich Junaków. Spore ekspozycje zaprezentowali lokalni dealerzy dwóch japońskich marek – Hondy i Yamahy. Niestety pozostałych japońskich brandów zabrakło, nawet w wymiarze symbolicznym. W Poznaniu znaleźliśmy stoisko importera Can-Ama, zobaczyliśmy nowe modele Moto Guzzi oraz customy. Sporo było też skuterów – z rozmachem pokazało się Kymco, nie zabrakło znanych i popularnych marek takich jak wspomniany wcześniej Romet, Zipp, ale także Vespa, Piaggio czy Ferro.
Skromna była reprezentacja producentów i importerów odzieży. Właściwie jedyne duże i ciekawe stoisko przygotowała Modeka. Reszta dużych producentów ciuchów była praktycznie nieobecna. Wypatrzyliśmy natomiast stoisko producenta rękawic Shima, dystrybutorów części i akcesoriów takich jak chociażby Larsson, pojawił się oponiarski Moto Gum oraz sporo drobnych dystrybutorów i wystawców z koszulkami, gadżetami i różnymi drobiazgami.
Na miejscu każdy chętny mógł sprawdzić się w roli ratownika. Zarówno na stoisku miesięcznika Motocykl, jak i na stoisku fundacji Moto Pomocni (której zresztą patronuje Ścigacz.pl) prowadzone były szkolenia z niesienia pierwszej pomocy ofiarom wypadków. Miejmy nadzieję, że wypadków będzie jednak jak najmniej, bo na imprezie wystawiły szkoły gdzie można podnieść swoje umiejętności już posiadając prawo jazdy.
W trakcie imprezy odbył się Custom Festival, czyli IV Mistrzostwa Polski Motocykli Customowych. Maszyn wystawionych do konkursu było naprawdę dużo i stanowiły one pełny przekrój sztuki budowy, upiększania oraz indywidualizowania motocykli.
Fajnym pomysłem organizatora było przygotowanie wydzielonego parkingu dla motocyklistów. Był on tak pomyślany, że każdy miłośnik jednośladów mógł przyjechać swoją maszyną i zaparkować na strzeżonym parkingu na terenie targów, mając jednocześnie możliwość wykupienia w osobnym wejściu biletu na imprezę i to bez stania w ogólnej kolejce. Pomysł zacny, niestety utrzymująca się przez pierwsze dni imprezy niska temperatura skutecznie zniechęcała do przyjazdu na motocyklu. Dopiero w niedzielę, gdy zrobiła się ładna pogoda, na placu pojawiło się sporo maszyn.
Jak ocenić Motor Show Poznań 2013? Z pewnością jest to rozwijająca się i coraz ważniejsza impreza w naszym kraju, ale ciągle jest to wydarzenie lokalne, obejmujące swoim zasięgiem jedynie stolicę Wielkopolski. Jak na razie impreza w MTP jest, podobnie jak wystawa we Wrocławiu, o rząd wielkości mniejsza, niż np. jej warszawski odpowiednik. Poza tym bolączką imprezy w Poznaniu jest ogromna ilość zupełnie przypadkowych osób, które na halę z motocyklami trafiły tylko dlatego, że obowiązuje na nią ten sam bilet, co na wystawę samochodową. Z jednej strony można argumentować, że to potencjalnie nowi klienci, z poza motocyklowego światka, z drugiej strony praktyka wygląda tak, że hordy zbieraczy naklejek i gadżetów skutecznie uprzykrzają życie tym, którzy rzeczywiście chcieliby obejrzeć coś ich interesującego.
Motor Show Poznań 2013 niezależnie od swojej skali i ograniczeń jest jednak ciekawym i potrzebnym wydarzeniem. Pozostaje życzyć wielkopolskim motocyklistom coraz lepszych edycji tej imprezy w kolejnych latach.
|
Komentarze 2
Pokaż wszystkie komentarzefaktycznie mniejsze; 2011 -70 wystawców, 2013- 140 wystawców, 2011 - 5 pawilonów, 2013 - 8 pawilonów wypełnionych po brzegi. Faktycznie mniejsze niż 2 lata temu:) pawilon o niespełna 3000m2 ...
OdpowiedzByłem, widziałem, jestem z drugiego końca Polski, ale warto było :)
OdpowiedzNiestety w tym roku targi to porażka. Dobrze, że byłem tam przy okazji wizyty w Poznaniu na innych rzeczach bo gdybym miał specjalnie przyjechać to organizator by z pięści zarobił. Nic ciekawego, ot trochę powystawiane żeby ludzi zgarnąć, żeby przyszli. A widziałem lepsze targi na MTP w latach 90-tych, a i dwa lata temu było dużo, dużo lepiej - po prostu więcej marek itp. W tym roku to porażka.
OdpowiedzA czytałeś newsy o ile spadła sprzedaż? Z pustego i Salomon nie naleje :)
Odpowiedz