Ścigacz.pl

Znamy już wyniki wyścigów w klasach mistrzowskich V Rundy Mistrzostw Polski rozegranej w czeskim Moście

Superstock 600 - wyścig

Po sobotnim upadku i odbudowie motocykla w dzisiejszym warm-up wziął udział Mateusz Stokłosa. Jednak pech zdał się go nie opuszczać do samego końca tej rundy. Tuż przed wyścigiem motocykl odmówił całkowicie posłuszeństwa i nie udało się go już uruchomić. Po całonocnej walce z dostarczeniem i przekładką silnika do walki przystąpił Daniel Bukowski.W rezultacie na starcie do wyścigu stanęło tylko czterech polskich zawodników. Mający najlepszy czas, Tomek Kędzior zaliczył upadek na końcu prostej startowej na prawym zakręcie szykany po tym jak został uderzony przez innego zawodnika. Udało mu się podnieść i wziąć udział w wyścigu, jednak pogoń za peletonem musiał zaczynać z samego końca. Rafał Herman, który na kilka sekund przed startem wyścigu zmagał się wraz z mechanikiem z uszkodzoną klamką hamulca został ukarany przejazdem przez depot. Tymczasem prowadzenie wśród Polaków objął Daniel Bukowski i utrzymał je do końca wyścigu. Za nim na metę przyjechał Sebastian Kiedrzyński. Jako trzeci, po szaleńczej gonitwie na metę wpadł Tomek Kędzior.

Pełne wyniki wyścigu znajdziecie tutaj

Superstock 1000

Żar lejący się z nieba towarzyszył wyjazdowi na tor zawodników klasy Superstock 1000. W tej klasie faworytem był od początku Bartek Wiczyński, jednak przez pierwsze okrążenia czuł na plecach gorący oddech Marcina Walkowiaka. Tymczasem za nimi ostrą walkę o trzecie miejsce stoczyli Sławek Grausam i Adam Badziak, którzy tasowali się do samego końca. W rezultacie na najniższym miejscu na podium stanął Adam. A o wyścigu tak mówił Bartek Wiczyński. „W pewnym momencie, na lewym z szykany za prostą startową zbyt wczesne odkręcenie manetki gazu wysadziło mnie niemal z motocykla. Myślałem że to koniec mojego wyścigu, ale jednak udało się i dojechałem na pierwszym miejscu."

Pełne wyniki wyścigu znajdziecie tutaj

Superbike

Wyścig klasy suberbike odbył się przy morderczych 31 stopniach Celsjusza. Mimo pierwszej pozycji startowej Hubert Tomaszewski nie obronił miejsca i na początku wyścigu spadł na 14 pozycję za Irkiem Sikorą i Januszem Oskaldowiczem. „Miałem problem z hamulcem i przejechałem przez szykanę prosto. Musiałem przepuścić innych zawodników i dopiero mogłem pojechać szybciej." W rezultacie na prowadzenie wyszedł Janusz Oskaldowicz. „Wygrałem, mimo jazdy bez czwartego i piątego biegu.". Trzeci na mecie zameldował się Irek Sikora, który teraz jechał na nowym motocyklu a swój pożyczył Oskaldowiczowi.

Pełne wyniki wyścigu znajdziecie tutaj