Motocyklista cudem unikn±³ zmia¿d¿enia przez samochód
Zwykła przejażdżka z kumplami. Sucho, pogodnie, fantastycznie.
Motocyklista jedzie, ale nagle zatrzymuje się za samochodem i zjeżdża na pobocze czekając na znajomych z grupy. Z mega impetem (słychać ostre hamowanie) w samochód za którym przed chwilą był motocyklista wjeżdża wielki pickup. Wygląda na to, że motocyklista wykorzystał właśnie wszystkie swoje życia, bo jeśli pod wpływem opatrzności Boskiej nie zjechałby na pobocze, po prostu zostałby zmiażdżony. Pojawia się pytanie. Co robił kierowca samochodu? Pomijając już fakt zbyt dużej prędkości, czy czasem nie był zajęty czymś innym niż zwracaniem uwagi na jazdę?
Komentarze 12
Poka¿ wszystkie komentarzeZawsze wina jest tego kto wali ci w dupe. taka zasada nad czym tu sie rozwodziæ? A gdyby przed tym nissanem leza³ motocyklista? Jak czytam te wasze komenty to mam wrazenie ze same dzieciaki tu ...
OdpowiedzO czym tu dyskutowaæ czyja wina kierowca nissana mo¿e zas³ab³ albo ¼le siê poczu³, nie ma to znaczenia dla moto, miejsce jak ka¿de inne ciemno w oczach i siê zatrzyma³. Szczê¶ciarz motocyklista, ...
Odpowiedzmiejsce kiepskie ¿eby siê zatrzymaæ jednak mimo wszystko wina pick-up'a.
OdpowiedzWina kosiarki jaka by³a linia??
Odpowiedzlinia nie zakazuje zatrzymania siê, pick up wjecha³ z du¿± prêdko¶ci± gdy osobówka sta³a ju¿ kilka sekund, motocyklista raczej nie przyczyni³ siê do tej kolizji
OdpowiedzMimo wszystko gdzie mia³ oczy kierowca pickupa bo na pewno nie z przodu. Prosta droga, dobra widoczno¶æ i wywaliæ dzwona komu¶ w dupe to jakie¶ kalectwo. Pewnie mu siê piwo rozla³o albo Ifon upad³.
OdpowiedzArt. 19. Kodeksu Drogowego 2. Kieruj±cy pojazdem jest obowi±zany: 2. 3. utrzymywaæ odstêp niezbêdny do unikniêcia zderzenia w razie hamowania lub zatrzymania siê poprzedzaj±cego pojazdu. 3. Poza...
OdpowiedzJak dla mnie wina nissana, który bezmy¶lnie zatrzyma³ swoj± du¿± brzydk± dupê na drodze ch** wie po co, to nie parking !
Odpowiedz