Motocyklem do Istambu³u i na wyspy Joñskie - zapowied¼
Jak co roku w lipcu pakujemy się wraz z moją żoną na jedną z naszych maszyn ze stajni Suzuki i jedziemy gdzie nas oczy poniosą! W tym roku przez Węgry, Rumunię i Bułgarię mamy zamiar dotrzeć do Morza Czarnego. Chwilowy relaks planujemy odbyć w Sozopolu, gdzie spotykamy sie z naszym forumowym kolegą LuTo, który będzie tu wypoczywał wraz z rodziną. Następnie, spokojnym tempem wbijemy się do Istambułu na kebaba i zwiedzanie największych atrakcji tego pięknego miasta. Kolejnego dnia wybierzemy się północnym wybrzeżem do Grecji. Nasz ulubiony kraj, który odwiedzamy już po raz trzeci, choć ciągle zwiedzamy go innymi scieżkami.
W 2013 roku pozwoliliśmy sobie pojechać motocyklem na Kretę i do tej pory stanowi ona wycieczkę naszego życia. Tym razem zwiedzimy m.in. Meteora, Delfy, Termopile, Ateny, Marathon, półwypsep Sunion, cały Półwysep Peloponez, Korynt, Spartę, Nafplio oraz Monemvasie. To w zasadzie tylko niektóre z miejsc, które planujemy zwiedzić na kontynencie. Przyjdzie również czas, aby wejść na prom na Peloponezie i popłynąć na 4 greckie wyspy: Zakyntos, Kefalonie, Lefkadę i Itakę. Zazwyczaj na wyspy te lata sie samolotem, wykupując uprzednio opcję all inklusiv w jakimś biurze podróży. Takie bajki motocyklistów-podróżników w ogóle nie kręcą!
Na każdej z tych wysp spędzimy po kilka dni, zwiedzając co tylko się da i plażując do oporu. Następnie ponownie powrócimy na stały ląd i pomkniemy albańskim wybrzeżem w kierunku Czarnogóry, a następnie domu. Planowany czas naszej wycieczki to 21 dni i około 7 tysięcy kilometrów do przejechania. Główni aktorzy tej ciekawej, wakacyjnej wyprawy to Małgosia i Krzysztof Zarębscy (czyli my) oraz nasz niezawodny Suzuki VZR 1800 Intruder. Już teraz życzymy sobie spokojnej, szerokiej i bezawaryjnej drogi.
Na koniec chcielibyśmy również podziekować firmom, któe wspierają nasze wyjazdy:
- SUZUKI POLSKA za bardzo obfite w tym roku wsparcie dla naszego motocykla
- LARIX za stertę ciuchów termoaktywnych firm KILLTEC, ODLO i VIKING
- NASTOPY.PL zaopatrzył nas w wystarczającą ilośc skatpet motocyklowych
- TRIPICIEL GPS wypożyczył nam nadajnik monitorujący nasza trasę
Bez firm wspierających nasze motocyklowe wyjazdy było by nam o wiele trudniej sie przygotować do drogi. Cieszymy sie, że zawsze jesteście z nami! Pokłony dla Was wszystkich! Szacunek również dla naszej Babci - Ewy, która jak co roku pilnuje trójkę naszych kochanych dzieciaków!
Komentarze
Poka¿ wszystkie komentarze