Motocykle w Centrum Zdrowia Dziecka - u¶miech na Dzieñ Dziecka
Motocykliści po raz kolejny przywieźli uśmiech na dwóch kołach!
Sobota minęła pod znakiem lejącego się z nieba żaru i uśmiechniętych twarzy głównych bohaterów tego dnia, czyli dzieciaków. Stało się tak w podwarszawskim Centrum Zdrowia Dziecka za sprawą Stowarzyszenia VFR Polska. Tak, dobrze myślicie - motocykliści po raz kolejny przywieźli uśmiech na dwóch kołach!
Dzień Dziecka w CZD można uznać już za tradycję, a członków klubu VFR wpisać na honorową listę dobroczyńców na rzecz najmłodszych. Nie od dziś wiadomo, że motocykliści nie są obojętni na szkodę najmłodszych, a sprawianie radości jest jednym z ich ulubionych zajęć. Zasada „motocykliści dzieciom” potwierdziła się też w sobotę. Już od 9:00 rano na dziedziniec przed CZD zaczęły zjeżdżać się motocykle, atrakcje nabrały już swój docelowy kształt, a na terenie zaczynało kręcić się coraz więcej roześmianych dzieciaków.
Główną i najbardziej obleganą przez najmłodszych rozrywką, było wożenie motocyklami. Udało się pojeździć klasykami, chopperami, sprzętami sportowymi, customowymi, z koszem, czy nawet elektrycznym melexem. Jak tylko organizator ogłaszał jazdy, kierowcy mieli pełne ręce roboty, a dzieciaki nie mogły doczekać się swojej kolei. Na tym samym placu odbywały się również pokazy gromadzące wcale nie mniejszą publiczność. Swoje umiejętności prezentował jeden z najmłodszych stunterów w kraju, będący jednocześnie rówieśnikiem dla oglądających, Piotruś z ekipy Wheelieholix. Z równym podziwem dzieci i ich rodzice oglądali to, co można zrobić motocyklem trialowym, czy rowerem niewiele różniącym się od zwykłego.
Na terenie Centrum Zdrowia Dziecka obecna była grupa paramilitarna i to dzięki niej każdy mógł postrzelać do celu, pooglądać repliki broni, czy zrobić sobie zdjęcie z żołnierzem. Oczywiście kolejka na strzelnicę wcale nie chciała maleć. Na Dzień Dziecka przyjechał wóz strażacki, policyjny, żandarmeria wojskowa oraz oczywiście policjanci na jednośladach. Wszelkiego rodzaju syreny, dźwięki i światła ostrzegawcze cieszyły się największą popularnością. Malowanie twarzy, konkursy z nagrodami, postacie z kreskówek rozdające lizaki, czy drukowanie zdjęć to już stałe i lubiane elementy krajobrazu Dnia Dziecka. Tym razem było też coś ekstra - dwóch śmiałków oddało dzieciakom swoje lśniące motocykle... do malowania!
Na Dzień Dziecka przybyło wielu motocyklistów, ale jeszcze więcej dzieci i rodzin. Miło było oglądać szczere i szerokie uśmiechy nie tylko najmłodszych, ale też tych starszych. Organizatorzy tradycyjnie nie zapomnieli, że większość dzieciaków nie mogła wyjść ze swoich sal szpitalnych. Specjalne delegacje rozeszły się po całym CZD, aby i im wręczyć prezenty z okazji tego wyjątkowego święta. Dziś z kolei na ręce Prezesa Hondy Poland, Katsushi Inoue, motocykliści złożyli przekazane przez dzieciaki prace plastyczne, które mają być dla niego wspaniałą pamiątką.
W najbliższych dniach na stronach Ścigacz.pl opublikujemy też obszerną galerię zdjęć oraz film z Dnia Dziecka w CZD - nie przegapcie tego materiału.
Święto dzieci organizowane było przez Stowarzyszenie motocyklistów VFR Polska wraz z klubem VFR-OC, a nie mogłoby odbyć się bez pomocy głównego sponsora, Honda Poland oraz pozostałych: Woiron - Transport i Spedycja Międzynarodowa, Scandimex Polska, Elcar Motorista, MCS, RTN Owoce i Warzywa, Żandarmeria Wojskowa, Karaoke Japa, Food Service, Zakłady Mięsne RAWA, TUA Studio, Studio 306, Komenda Stołeczna Policji - Wydział Ruchu Drogowego, ATS, Motormania, WMC, Piotruś - stunt, ASG, i wielu innych...
|
Komentarze 1
Poka¿ wszystkie komentarzeBy³o wspaniale...jak zawsze. Usmiech dzieciakow - bezcenny ;) Za rok znow przyjedziemy...obiecuje Jako wspó³organizator, wszystkim Wam bardzi dziêkujê za pomoc. Jeste¶cie niezast±pieni. ...
Odpowiedz