Motocykle opanowały Szczecin, czyli Motocyklowa Niedziela na BP 2011
Inwazja motocyklistów na stacje BP rozpoczęła się w minioną niedzielę, potrwa kolejne siedem tygodni i rozprzestrzeni się na całą Polskę. Pierwszy na celowniku Motocyklowych Niedziel znalazł się obiekt w Szczecinie, przy ulicach Hangarowej / Leszczynowej. Od godziny 11:00 na teren wstęp miały wyłącznie jednoślady, a każdy samochód był grzecznie oddelegowywany. Organizator postarał się o dobre nagłośnienie imprezy, a więc nawet beatyfikacja Jana Pawła II nie przeszkodziła w wysokiej frekwencji już od samego rana. Przez szczecińską stację przewinęło się naprawdę sporo motocyklistów, co odzwierciedla liczba ponad trzystu rozdanych mini-dekalogów motocyklisty!
Od początku trwania imprezy, tak jak zapowiadaliśmy, zgarnąć było można żółte, ścigaczowe naklejki „Patrz w lusterka, sprawdź dwa razy. Motocykle są wszędzie”. W głównej części stacji odbyła się prezentacja łącznie dwudziestu motocykli customowych. Przyjechało sporo chopperów, cruiserów i przedstawicieli wszystkich innych dziedzin szeroko pojętego tuningu. Pojawiły się nawet zabytkowe Sokoły 1000 i 600, które okazały się później być najstarszymi motocyklami na imprezie, odpowiednio z lat 1932 oraz 1936. Organizator liczył, że to właśnie wystawa customów przyciągnie najwięcej publiczności – no i rzeczywiście, miał rację. Tym bardziej, gdy rozpoczął się konkurs na Najgłośniejszy Motocykl Imprezy. Wbrew pozorom, choppery zostawiły „szlifierki” daleko w tyle, a zwycięzca osiągnął wynik 123,1 dB. Nie zdziwimy się z tego powodu, jeżeli za rok okoliczni mieszkańcy bez większego zawahania zablokują imprezę. Przez cały czas publiczność mogła też głosować na najlepszego customa oraz najbardziej widowiskowo spaloną gumę – niestety (może to i dobrze?) chętnych do przenoszenie ogumienia na podłoże stawiło się tylko dwóch.
Panowie z „Motocykla” zorganizowali Motocyklową Giętarę, którą najprościej można scharakteryzować jako mniejszą Gymkhanę. W przejeździe na czas udział mógł wziąć każdy. Slalom wyglądał widowiskowo, gromadził publikę i wcale nie wymagał ogromnych umiejętności, czy specjalnie przygotowanego motocykla. Nieoficjalny rekord toru został ustanowiony w walce pomiędzy stunterami i trialowcami – 11,87 sekundy. I nie ma mocnych?
Regularnie swoje pokazy dawali Pasio i Młody 125, po których na specjalnie przygotowaną „scenę” wjeżdżali trialowcy, Rafał Luberda i Konrad Legutko z Nowego Targu. W skrócie - pokaz techniki na najwyższym poziome. Trialowcy dodatkowo wozili małe dzieci i skakali nad co odważniejszymi ochotnikami.
W ramach edukacji zaprezentowała się policja z Alfą Romeo, CBF 1000, cywilnym Kawasaki GTR 1400 oraz wozem ekologicznym. Jak określiła policjantka nim zarządzająca – najwięcej dowodów rejestracyjnych jest konfiskowanych, gdy to właśnie on wyjeżdża na ulice. Masę zabawy, ale i przy okazji doświadczenia „ku przestrodze” przyniosły alko gogle. Nie macie pojęcia, jak ciężko przejść slalom z trzech pachołków… Ratownicy motocyklowi szkolili w dziedzinie pierwszej pomocy, a chętni mogli zapisać się na listę dawców szpiku kostnego fundacji DKMS walczącej z białaczką. Na stacji pojawił się też przedstawiciel szczecińskiego WORDu z samochodem „na ruszcie”. Wchodzisz, zapinasz zwykłe pasy, a Volvo obraca się wokół własnej osi. Całkiem zabawne, ale przy okazji staje się jasne, jak ważne są pasy bezpieczeństwa gdy dachujesz. Na BP przekonało się o tym aż 200 osób!
W ramach sekcji Power na motocyklowej hamowni sprawdzono 75 sprzętów, z których najmocniejszy miał 176,5 KM na kole! Jednym z bardziej intrygujących elementów w Szczecinie był BP Ultimate Experience Bike, czyli BMW R1200GS z dwoma oddzielnymi systemami zasilania paliwem, oczywiście z dwóch oddzielnych zbiorników. W obie głowice wkręcona została kamera, a na monitorach wyraźnie było widać, w jakim stanie są zawory po używaniu zwykłej benzyny oraz BP Ultimate. Pomysłowe!
Atmosferę podgrzewał prowadzący, a DJ na żywo dostarczał muzykę z adapterów i scratche dźwięków motocykli. W budynku stacji z kolei można było coś przekąsić przy zdjęciach, filmach i opowieściach z podróży motocyklowych. W świetle aktualnej sytuacji na rynku, motocykliści ogromnym entuzjazmem powitali miłą niespodziankę od BP. Benzyna Ultimate w cenie 95-oktanowej? Jasne, że można! Szkoda, że nie na stałe…
Przy okazji Motocyklowych Niedziel, BP zorganizowało również konkurs fotograficzny z biletem na Półfinał EURO 2012 w Polsce – szczegóły znaleźć można na Facebooku BP.
Jeżeli mieliście okazję zawitać na Motocyklowe Niedziele w rok temu, teraz nie będziecie zawiedzeni. BP na poważnie postarało się w temacie integracji wśród motocyklistów, a atrakcjom nie było końca. Organizacji imprezy nie ma nic do zarzucenia i nawet pogoda dopisała. Do pełni szczęścia brakowało wyłącznie cateringu, kiełbasek i piwa. No ale grilla przecież można kupić na stacji, prawda?
Motocyklowe niedziele na stacjach BP – kalendarz 2011:
Data: | Miasto: | Adres: |
1. maja | Szczecin | ul. Hangarowa / Leszczynowa |
8. maja | Poznań | ul. Szwajcarska 1 |
15. maja | Łódź | ul. Rzgowska 252 |
22. maja | Warszawa | ul. Powstańców Śląskich 122 |
29. maja | Kraków | ul. Bora-Komorowskiego 39 |
5. czerwca | Wrocław | ul. Legnicka 67 |
12. czerwca | Czeladź | Trasa DK 86 przy M-1 |
19. czerwca | Gdynia | ul. Hutnicza 15A |
|
Komentarze 2
Pokaż wszystkie komentarzeBP jak zwykle olało Polskę wschodnią, impreza ominęła Olsztyn, Białystok, Lublin i Rzeszów, no ale chyba prawdziwi motocykliści są tylko na zachodzie!
Odpowiedzniestety, ale polska B nikogo nie obchodzi
Odpowiedzchyba Polska C. Warszawa to Polska A, zachód to Polska B, a dziki wschód dostaje wypasione C
Odpowiedzniestety, ale polska B nikogo nie obchodzi
OdpowiedzStuntera 13 nie było?
OdpowiedzS13 będzie na innych edycjach
Odpowiedz