Motocykle na abonament - takie rozwiązanie chce oferować Carsmile we współpracy z OLX
Koniec z kupowaniem motocykla na własność i wydawaniem majątku na serwisy gwarancyjne - Carsmile i OLX chcą wprowadzić rewolucyjną na skalę światową usługę krótkoterminowego najmu motocykli. Wszystkie formalności załatwicie przy pomocy smartfona.
Carsmile to firma, która zasłynęła wprowadzeniem na rynek systemu abonamentowej sprzedaży samochodów, który jest obsługiwany w pełni online, a formalności ograniczone są do niezbędnego minimum. Teraz, pod skrzydłami Grupy OLX, Carsmile chce wprowadzić takie samo rozwiązanie dla motocykli i znalazło już pierwszego partnera, którym będzie Harley-Davidson. Według Spidersweb, w grze są jeszcze Honda i BMW.
Takie rozwiązanie będzie ciekawe z punktu widzenia obserwacji zachowań motocyklistów. Z racji tego, że motocykle to nadal przede wszystkim hobby, osoby marzące o jednośladzie są w stanie wysupłać środki na jego zakup lub wziąć kredyt albo leasing. Istotny jest tutaj fakt bycia pierwszym i jedynym właścicielem pojazdu. Są także osoby, które kupują kilka motocykli i w ogóle nimi nie jeżdżą, bo nie mają na to czasu, ale podbudowuje je sam fakt posiadania jednośladu i możliwości wyruszenia w trasę, kiedy ów czas się znajdzie. Wreszcie na końcu mamy osoby, które nie mają zbyt wiele czasu na jazdę i z tego powodu nie chcą kupować motocykla na własność, a także osoby, których po prostu nie stać na nowy motocykl i jego utrzymanie. To właśnie one mogą być idealnym celem Carsmile.
Jak wynika z danych Centralnej Ewidencji Pojazdów, średni wiek motocykla zarejestrowanego w Polsce wynosi prawie 20 lat. Ponad 381 tysięcy motocykli mieści się w przedziale od 11 do 20 lat, a w grupie od 21 do 30 lat mamy ponad 243 tysiące maszyn. Rozwiązanie proponowane przez Carsmile może sprawić, że część właścicieli leciwych sprzętów, zazwyczaj sprowadzanych z zagranicy i będących po mocnych dzwonach, przerzuci się na nowe motocykle za sprawą rozwiązania abonamentowego. Oczywiście to piękna wizja, ale należy wziąć pod uwagę fakt, że motocykle szybciej tracą na wartości, a serwisy nie są tanie, więc ceny abonamentów również będą musiały być odpowiednie. Przykładowo - Dacia Sandero, jeden z najtańszych hatchbacków na rynku, kosztuje w abonamencie rocznym 1218 złotych miesięcznie, a jeżeli dobierzemy do tego assistance i ubezpieczenie to wychodzi nam kwota 1441 złotych miesięcznie. W przypadku motocykli abonament z pewnością będzie krótszy, a ceny maszyn w wielu przypadkach przewyższają chociażby cenę nowej Dacii, nie wspominając już o kwotach, jakie trzeba zostawić za serwis gwarancyjny.
Kolejną kwestią jest rynek motocykli ogółem. Co prawda w dobie pandemii magazyny importerów zostały wyczyszczone, ale zanim ta nadeszła, to w przypadku niektórych marek zalegało całkiem sporo sprzętów z wcześniejszych roczników, a jeśli Carsmile zdecydowałby się kupić transzę motocykli i po okresie najmu puścić je na rynek wtórny, to salony miałyby problem w postaci zalewu używanych sprzętów, które byłyby atrakcyjne jeśli chodzi o serwis i pochodzenie. Początkowa euforia spowodowana zapewnieniem sobie źródła sprzedaży mogłaby w dłuższej perspektywie przyprawić importerów o ból głowy. Tutaj oczywiście wszystko pozostaje kwestią konstrukcji umów i szczegółów planu, jaki mają Carsmile i Grupa OLX.
Czy takie rozwiązanie przekona polskich motocyklistów do przesiadki na nowsze sprzęty? Co o tym sądzicie? Dajcie znać w komentarzach, bo bardzo nas ciekawi wasza opinia w tej sprawie.
Więcej informacji znajdziecie na stronie Carsmile.
Komentarze 2
Pokaż wszystkie komentarzeMoże za działa to w ten sposób że ludzie lizną czegoś lepszego i bedą gotowi na wzięcie kredytu by kupić coś lepszego bo się napalą jak szczerbaty na suchary 😂 reklama dla marki motocykli ...
OdpowiedzWynajmij mieszkanie, motocykl; telefon i komputer weź w leasing, gotówki nie trzymaj, tylko karty i to najlepiej kredytowe... Nie miej nic, nic nie bądź wart... Nowy wspaniały świat
OdpowiedzBzdura. Motocykl, telefon, czy komputer to nie majątek, tylko narzędzia. Starzeją się i tracą na wartości. Jeśli jeździsz 8 miesięcy w roku, robisz dziesiątki tysięcy kilometrów - oferta nie dla Ciebie. Ale jeśli jeździsz trochę w czerwcu, lipcu i sierpniu - to wynajmij na kwartał moto, zamiast go kupować. Zakładając ten tysiąc miesięcznie - zapłacisz 3 tysiące rocznie za swoje hobby, czyli przez 20 lat możesz tak się bawić zanim wydasz tyle co nowe moto. Motocykl czy samochód to nie lokata kapitału - wydawanie na nie dziś oznacza, że nie wydamy dziś tych samych pieniędzy na coś innego. Jeśli mamy pomysł na inwestowanie, to lepiej zrobimy inwestując kapitał, a wynajmując zabawki i narzędzia.
OdpowiedzJak ja rozumiem ten material, to nie wynajmiesz sobie takiego moto na 3 miesiace, ale raczej na 3 lata i bedziesz placic tez zima, kiedy nie jezdzisz. Wypozyczalnie moto sa juz dzisiaj - popatrz sobie jakie sa stawki za DZIEN (miesiecznie to wychodzi ponad 3 tys) i masz moto uzywane, malo dbane i na pewno nie dokladnie, takie jakie bys chcial. Tuningu zadnego tez przy nim nie zrobisz. To jest tak samo chory pomysl jak auta na minuty. Ani nie ma to sensu, ani sie na tym nie zarobi. Dlatego nie zaczynaj od kategorycznego "Bzdura", tylko najpierw przeczytaj tekst, potem go zrozum, potem pomysl i ew. dopiero w kolejnym kroku cos napisz. LwG
OdpowiedzCytat z podlinkowanego artykułu u pająków: Moim marzeniem jest, by za jakiś czas w Polsce można było wynająć motocykl na jeden sezon. Zrobię wszystko, aby to było możliwe – zapowiada szef rozwoju i strategii w segmentu motors w OLX. "Bzdura" napisałem odnosząc się do komentarza, że wynajem samochodu, motocykla, komórki czy laptopa to zło i hasła "Nie miej nic, nie bądź nic wart." Wolę mieć majątek zainwestowany choćby w obligacjach i bezpiecznych funduszach i płacić raty za auto czy laptopa, zamiast wydać te pieniądze by kupić auto i laptopa za gotówkę. Oczywiście to oznacza, że potrzebuję mieć strumień dochodów pozwalający płacić raty - ale tu właśnie jest moja wartość - w umiejętności zapewnienia sobie tego strumienia. A nie w tym jakie auto czy jaki komputer *mam na własność*.
Odpowiedz