Motocykle i wahadłowce kosmiczne - co mają wspólnego?
Co my, motocykliści mamy wspólnego z astronautami? Gdyby się uprzeć, to można by znaleźć kilka podobieństw. Mamy kombinezony i kaski, często stoimy na krawędzi bezpieczeństwa, ale przede wszystkim, czerpiemy z tego przyjemność.
O ile pogoda pozwoli, dziś ma odbyć się ostatni lot wahadłowca kosmicznego. Ostatni amerykański wahadłowiec Atlantis poleci na Międzynarodową Stację Kosmiczną z misją zaopatrzeniową, kończąc tym samym trwający 30 lat program lotów promów kosmicznych. Będzie to 135. i ostatni lot promu NASA. Z tej okazji, Aprilia postanowiła oddać hołd.
„Najbardziej ambitny projekt inżynierski, który świat kiedykolwiek widział – wahadłowiec kosmiczny zainspirował wielu do działań, których inaczej nie mogliby odbyć. W nich wlicza się Aprilia USA, oddając hołd odważnym kobietom i mężczyznom odpowiedzialnym za wahadłowiec, który teraz wystartuje po raz ostatni. Przekraczanie dotąd niedostępnych barier osiągów, ustanawianie nowych granic innowacyjności, tak samo jak tworzenie i ściganie się na motocyklach również nie byłoby zupełnie obce dla ludzi, którzy utworzyli most pomiędzy Ziemią, a kosmosem.”
Zobaczcie, jak Aprilia widzi porównanie motocykla i wahadłowca:
Komentarze 1
Pokaż wszystkie komentarzeKoszmarne tłumaczenie. "do działań, których inaczej nie mogliby odbyć" = do rzeczy, których w innym wypadku nie byliby w stanie dokonać. "W nich wlicza się Aprilia USA" = do nich zalicza się ...
Odpowiedz