Motocykle Yamaha ze wspomaganiem przy niskich prędkościach. Technologia jest już gotowa
Yamaha poinformowała, że zamierza rozwijać swoje zaawansowane systemy stabilizujące motocykle przy niskich prędkościach. Producent ma już spore doświadczenie, a rozwiązania technologiczne przeszły wiele testów. Inżynierowie mają do pokonania już tylko jedną przeszkodę.
Yamaha dąży do tego, by właściciele motocykli tej marki byli chronieni przed różnego rodzaju zdarzeniami drogowymi i wykorzystuje przy tym m.in. nowoczesne technologie. Producent pokazał już, że potrafi stworzyć robota, który będzie w stanie swobodnie poruszać się po torze wyścigowym. Później przyszedł czas na systemy stabilizujące motocykl przy niskich prędkościach. Teraz inżynierowie chcą iść dalej i rozpocząć proces wdrożenia swoich wynalazków do codziennego użytku.
Yamaha podaje, że według przeprowadzonych badań 10 proc. wypadków zdarza się z powodu błędnego rozpoznania, 17 proc. z powodu błędnych decyzji, a 5 proc. przez błąd kierującego. Dodatkowo do 70 proc. zdarzeń dochodzi w ciągu 2 sekund od pojawienia się potencjalnej przyczyny. Yamaha podaje, że bierze pod uwagę te wszystkie czynniki i właśnie z myślą o ich eliminacji będzie projektować swoje systemy bezpieczeństwa.
W najnowszej informacji prasowej producent skupia się na systemie stabilizacji przy niskich prędkościach. Póki co rozwiązanie ma formę prototypu, więc wszystkie mechanizmy wyglądają bardzo topornie, ale to ma się zmienić. Inżynierowie Yamahy chcą pracować nad zmniejszeniem komponentów i wprowadzeniu ich na rynek.
To oczywiście nie oznacza, że już teraz nie pojawiają się ciekawe nowości. Niedawno producent zaprezentował model Tracer 9 GT+ z technologią radarową. Jednym z ciekawych systemów jest Unified Brake System, który współpracuje z aktywnym tempomatem i pomaga utrzymać wybraną odległość od poprzedzającego pojazdu odpowiednio operując hamulcami za kierowcę.
Komentarze
Pokaż wszystkie komentarze