Ta witryna używa plików cookie. Więcej informacji o używanych przez nas plikach cookie, ich zastosowaniu
i sposobie modyfikacji akceptacji plików cookie, można znaleźć
tutaj
oraz w stopce na naszej stronie internetowej (Polityka plików cookie).
Nie pokazuj więcej tego komunikatu.
Komentarze 18
Pokaż wszystkie komentarzeMotocykl testowy jest "niczyj" to jak z samochodem zastępczym, nikt specjalnie na niego nie będzie dmuchać i chuchać, bo wiadomo że testujący będą go żyłować ile się da. W tym miejscu należałoby zadać pytanie koledze redaktorowi: Czy po zakończeniu testów danego motocykla odstawiacie go na przegląd i do myjni, żeby oddać w stanie możliwie najlepszym??? Jeśli tego nie robicie, to skąd zdziwienie, że testowy motocykl wygląda gorzej niż źle.
OdpowiedzCiekawe podejście... rozumiem, że jak wejdziesz w deszczowy dzień do sklepu to wychodząc wyjmujesz swój przenośny mop, glancujesz podłogę i zwracasz pieniądze sprzedawcom, jeśli nic nie kupiłeś?
Odpowiedz