Motocykl Wójcik Racing Team staje w płomieniach, ale zespół jedzie dalej w 24 Le Mans
Motocykl Wójcik Racing Team zapalił się podczas wyścigu Le Mans 24. Jednak wola walki w zespole jest ogromna. Zawodnik na płonącym motocyklu podjechał do wirażowych, poprosił o gaśnicę, a następnie po ugaszeniu płomieni odjechał do garażu. Tam okazało się, że pomimo pożaru silnik motocykla nie jest uszkodzony i ekipa kontynuuje wyścig na torze Le Mans.
Całe zdarzenie zarejestrowały kamery wideo i jest ono teraz przebojem na stronie internetowej FIM Endurance World Championship EWC:
Zespół Wójcik Racing Team startuje w ten weekend w wyścigu endurance 24 Le Mans. Wyścig rozpoczął się w sobotę o godzinie 15:00.
Jak widać to na filmie, polska ekipa startuje w tym roku ze sporymi przygodami. Pożar motocykla już na początku wyścig to fatalna wiadomość. Awaria oznacza odpadnięcie z rywalizacji. Jednak w tym przypadku ekipa może mówić o prawdziwym cudzie, gdyż jadącemu w chwili zdarzenia motocykliście nie tylko udało się ugasić pożar, ale również dotrzeć o własnych siłach do boksu. Tam mechanicy doprowadzili motocykli do stanu, umożliwiającego dalszą jazdę. Teraz Wójcik Racing Team jadą dalej i nie są jedynymi Polakami w tegorocznej rywalizacji. Obok nich na torze walczy ekipa LRP Poland, a w zespole Energie Endurance 91 jedzie najbardziej utytułowany w Polsce zawodnik, Paweł Szkopek. Co ciekawe, jego brat Marek, który również ma na swoim koncie wiele tytułów Motocyklowego Mistrza Polski, jedzie w tym roku w Wójcik Racing Team w klasie Superstock. Polscy kibice mają więc w ten weekend wiele okazji do kibicowania naszym rodakom w elitarnym wyścigu na legendarnym torze.
Komentarze
Pokaż wszystkie komentarze