MotoGP pojedzie na Philip Island
W ten weekend rusza kultowa runda Grand Prix na australijskim torze Philip Island. W ubiegłym roku zobaczyliśmy tam nie tylko jeden z najlepszych wyścigów ostatnich lat w klasie MotoGP, ale także początek słynnego starcia pomiędzy Rossim, a Marquezem. Rossi oskarżył o wyścigu zawodnika Hondy o jazdę, która miała sprzyjać Jorge Lorenzo i która miała ograniczyć szanse Vale na tytuł. Pokłosiem starcia na Philip Island były potem dwie niesamowite rundy. Pierwsza z nich na Sepang gdzie Rossi doprowadził do wywrotki Marqueza i druga w Walencji, gdzie Rossi cofnięty na koniec pola startowego za incydent w Sepang walczył jak lew, ale zdobycie tytułu… uniemożliwił mu "dziwnie" jadący Marquez. Obie te rundy i starcie tytanów przeszło do historii wyścigów.
Tym razem nie będzie jednak tak nerwowo. Marquez od tygodnia jest Mistrzem Świata klasy MotoGP. Teraz rywalizowali będą ze sobą głównie zawodnicy Yamahy. Z pewnością dobrze będzie chciało zaprezentować się Ducati, ale pod nieobecność szalonego Iannone trudno podejrzewać Doviego o jakiś spektakularny wynik. Zabraknie Pedrosy, a w jego miejsce zobaczymy Nicky Haydena, który po raz drugi w tym sezonie pojedzie na fabrycznej Hondzie.
W Moto2 Johann Zarco odjechał w Japonii Alexowi Rinsowi na 22 punkty i znów wyraźnie prowadzi w generalce na 3 wyścigi przed końcem sezonu. Brad Binder jest Mistrzem Świata w klasie Moto3, ale Jorge Navarro i Enea Bastianini z pewnością będą walczyli o kolejność na podium.
Zbudowany w 1956 roku tor to kombinacja długich i szybkich zakrętów z ciasnymi, sprzyjającymi wyprzedzaniu szykanami. Opony podczas wyścigu narażane są na skrajnie wymagające warunki, także pogodowe. By radzić sobie z wymaganiami toru Phillip Island, Michelin przygotował gamę dedykowanych rozwiązań.
Szybki tor o agresywnej nawierzchni stawia szczególne wymagania opon. Zapewne pamiętacie, że w ubiegłych latach po zmianie asfaltu ogumienie w klasie MotoGP zużywało się tak szybko, że organizatorzy zmuszeni byli wprowadzić w sezonie 2013 konieczność zmiany motocykli w trakcie wyścigu, bo standardowe opony Bridgestona ledwo wytrzymywały 10-12 okrążeń. W kolejnych latach konieczne było przygotowywanie na australijską rundę specjalnych, wytrzymalszych gum. Tak właśnie robi teraz Michelin dostarczając trzy nowe asymetryczne przody i dwa nowe asymetryczne tyły. Nie chodzi zresztą tylko o agresywny asfalt. Duże zmiany temperatury, bardzo szybkie zakręty - głównie w lewo - sprawiają że konieczne jest użycie asymetrycznych mieszanek.
Z uwagi na różnice czasowe jutrzejsze kwalifikacje i niedzielne wyścigi rozegrane zostaną w godzinach nocnych i wczesno porannych naszego czasu. Transmisje do zobaczenia na antenie Polsatu Sport.
Komentarze 1
Poka¿ wszystkie komentarze"Zbudowany w 1956 roku tor to kombinacja d³ugich i szybkich zakrêtów z ciasnymi, sprzyjaj±cymi wyprzedzaniu szykanami." - przepraszam, ¿e siê czepiam, ale na tym torze nie ma nawet pó³ szykany. :)
Odpowiedz