Moto Grand Prix - pigułka przed sezonem
Już wkrótce ruszy najszybsza, najważniejsza, najbardziej prestiżowa seria wyścigowa na świecie. Tu dowiesz się wszystkiego, co chciałbyś o niej wiedzieć.
Już wkrótce ruszy najszybsza, najważniejsza, najbardziej prestiżowa seria wyścigowa na świecie. Mowa oczywiście o MotoGP. Już teraz warto odświeżyć sobie informacje na jej temat. W naszym motocyklowym środowisku jest jasne, że Grand Prix to mistrzostwa świata w wyścigach drogowych, w skrócie MotoGP, a w pełnej wersji w języku angielskim FIM Road Racing World Championship Grand Prix.
Nieco historii
W okresie międzywojennym odbywało się w Europie wiele wyścigów drogowych, z tego najważniejsze w latach 1924-1937, to zawody o Grand Prix FICM (1938-1939 Mistrzostwa Europy). To właśnie z tamtego okresu nazwa Grand Prix przyjęła się powszechnie jako zamiennik rozwiniętego określenia Mistrzostwa Świata w wyścigach motocyklowych rozgrywanych na krętych pętlach drogowych (torach). Grand Prix ma najwyższą rangę w wyczynowym sporcie motocyklowym, podobną jak Formuła 1 (F1) w sporcie samochodowym. Od innych dyscyplin wyścigowych o statusie mistrzostw świata (Superbike, Supersport, Sidecar, Supermoto, Endurance FIM Cup), Grand Prix różni się przede wszystkim tym, że obowiązują tu pojazdy, jakich nie spotka się na rynku - są to motocykle prototypowe o nowatorskich rozwiązaniach opartych na zaawansowanych technologiach, budowane jednostkowo, często wprost „pod" danego zawodnika. Grand Prix jest dla producentów i konstruktorów doskonałym poligonem doświadczalnym. To właśnie dlatego od początku MŚ wystawiają oni własne fabryczne teamy (factory), udostępniają wyścigówki teamom satelickim (prywatnym) i zapewniają innym części zamienne. Żeby dostać się do Grand Prix trzeba mieć nieprzeciętny talent, wykazać się dobrymi wynikami w zawodach o niższej randze, a że czasy są „komercyjne" więc i odpowiednią kasą należy zasilić team.
Rundy MŚ
W tym roku zaplanowano 18 rund mistrzostw świata, w 16. krajach (kalendarz, listy startowe, wyniki, news, relacje znajdziecie na: www.scigacz.pl/wyścigi/motogp, www.fim.ch oraz www.motogp.com). Kolejne rundy, a nie „eliminacje", noszą również miano Grand Prix, np. pierwsza runda w tym sezonie, 12. kwietnia wieczorem, to zawody o Grand Prix Kataru na torze Losail (Doha); druga runda 25. kwietnia - Grand Prix Japonii na Twin Ring Motegi; ostatnia 7. listopada - Grand Prix Walencji na torze im. Ricardo Tormo (Cheste, k.Walencji). Zawody trwają trzy dni i wszystkie klasy, tj. MotoGP, Moto2, 125cm3, odbywają: trening wolny w piątek po południu i w sobotę do południa (po 60 min.); trening kwalifikacyjny w sobotnie popołudnie: kl.125cm3 - 40 minut ; MotoGP - 60 min; Moto2 - 45 min.; warm up w niedzielę po 20 min. (8:40 do 10:00); wyścigi: 125cm3 - 11:00; Moto2 - 12:15; MotoGP - 14:00. Wyjątek stanowi runda o Grand Prix USA na Laguna Seca, gdzie startuje tylko klasa MotoGP; w Holandii na tor w Assen kierują tradycyjnie pomarańczowe litery „TT" i finały rozgrywane są w sobotę. Regulaminowo trasa wyścigu to minimum 95 km, maksimum 130 km, wyrażana w liczbach okrążeń toru dla każdej z klas oddzielnie (najdłuższy dystans dla MotoGP). Minimalny wiek zawodnika dla uzyskania „FIM Grand Prix Licence" lub „FIM Superlicence", to dla klas 125cm3 i Moto2 - 16 lat; MotoGP - 18 lat. Szczegółowy regulamin sportowy i techniczny Grand Prix znajduje się na stronie FIM.
Klasy GP
Jak wiadomo od sezonu 2002 klasę 500cm3 zastąpiono nową kategorią pod nazwą MotoGP, w której wystawia się bolidy 4-suwowe; w latach 2002-2006 z silnikami o poj. skokowej do 990cm3, a od sezonu'07 - do 800cm3; minimalna masa motocykla 4-cylindrowego to 150 kg (dopuszczalne także 2, 3, 5 i 6-cyl.). W tym roku wyznaczono limit silników - tylko sześć dla jednego kierowcy na pełny sezon. Marki motocykli w MotoGP to nadal: Honda, Ducati, Yamaha i Suzuki. Jedynym dostawcą ogumienia dla MotoGP jest Bridgestone (w niższych klasach nadal Dunlop). Do MotoGP, określanej zaszczytnie jako królewska klasa, dostają się kierowcy z bogatym już dorobkiem sportowym. Niestety „królewska", choć jak zawsze i dziś skupia światową elitę wyścigowych supergwiazd, jednakże głównie ze względu na wysokie koszty już kolejny sezon ma skromną obsadę. Na ten rok kontrakty podpisało tylko 17 kierowców, za to aż jedenastu z 27. tytułami Mistrz Świata zdobytymi w klasach Grand Prix oraz w Superbike (Colin Edwards i Ben Spies). Tegoroczni kierowcy MotoGP mają już na koncie ogółem 317 zwycięstw w różnych klasach GP. Najwięcej, bo 103 GP ma dziewięciokrotny mistrz świata - Valentino Rossi (w klasie 500/MotoGP - 7 MŚ i 77 GP); 31 GP - Dani Pedrosa (3 MŚ); 29 GP - Loris Capirossi (3 MŚ); 27 GP - Casey Stoner (mistrz MotoGP z 2007); 26 GP - Jorge Lorenzo (2 MŚ); 22 GP -Marco Melandrii (1 MŚ). W tym roku debiutują w MotoGP: aktualny mistrz świata Superbike Ben Spies (USA) oraz z klasy 250cm3 czołowa czwórka: Hiroshi Aoyama, Hektor Barbera, Marco Simoncelli, Alvaro Bautista, a także Aleix Espargaro, który w sezonie '09 startował w paru wyścigach „250" i MotoGP. Będzie się działo... Na bieżąco wyczerpujące informacje, wyniki, opinie, wywiady itp., na Ścigacz.pl w dziale MotoGP.
Moto2
Nowością tegorocznego sezonu jest zastąpienie klasy dwusuwów 250cm3 czterosuwowymi „sześćsetkami" i nadanie tej kategorii nazwy Moto2. Zobaczymy jak się powiedzie ten eksperyment. Sporo zamieszania może sprawić fakt, że nowe bolidy zaopatruje w jednostki napędowe wyłącznie Honda, która pełni całkowity nadzór nad obiegiem silników (wydawanie, losowanie (?), magazynowanie, serwis). Na jednego zawodnika przypadają dwa komplety silników - są to rzędowe, czterocylindrowe, 16-zaworowe czterosuwy o poj. 599 cm3, chłodzone cieczą, o szacowanej mocy 140-150 KM; minimalna masa motocykla - 135 kg. Do budowy wyścigówek, w których rama obowiązkowo musi być prototypowa, przystąpiło ponad 15 firm prywatnych oraz z zaplecza technicznego teamów i to ich nazwy pojawiają się w wykazie „machine"/motocykl, z tego najwięcej: Suter (13) i Moriwaki (6). Inni to - Tech3, Pons Kalex, PromoHarris, RSV, TSR, ADV, Scot, BQR-Moto2, a nawet Kino z Argentyny. Ta nowa kategoria GP z miejsca cieszy się dużym zainteresowaniem. Z licznej grupy zgłoszonych jesienią, FIM/IRTA przyznały prawo do startów aż 39 kierowcom (+2 miejsca rezerwowe). Pierwszych wrażeń ze zmagań kierowców Moto2, nawykłych przecież do dwusuwów o poj. 125 i 250cm3 a teraz dosiadających znacznie cięższych sześćsetek, dostarczą niebawem przedsezonowe sesje testowe. Chociaż koszty udziału mają być znacznie mniejsze niż w klasie 250, to jednak nie na tyle, by któryś z polskich utalentowanych kierowców mógł znaleźć się na liście Moto2. W historii GP tylko jeden Polak, Ryszard Mankiewicz, z powodzeniem startował przez kilka lat w GP125. W sezonie'69 zajął wysokie siódme miejsce.
Klasa 125
To jedyna kategoria, która uchowała się w Grand Prix od początku mistrzostw świata pod tą samą nazwą. Regulaminowo motocykle GP125 zaopatrzone są w jednocylindrowe silniki o poj. powyżej 80 do 125 cm3. Ponieważ w tej klasie mamy głównie filigranową młodzież, to masa motocykla plus ścigant w pełnym rynsztunku muszą ważyć minimum 136 kg. W tej klasie gonitwy są zawsze bardzo widowiskowe. Najwięcej zawodników ma do dyspozycji wyścigówki ze znakiem Aprilia, są także cztery Derbi, 3 Hondy i nowość sezonu, dwie Lambretty. Szkoda, że mimo dobrych wyników, KTM wycofał się z udziału w Grand Prix. Na ten sezon listę startową ograniczono do 28 zawodników (plus dzikie karty).
Dawne klasy GP
Jako Mistrzostwa Świata, wyścigi motocyklowe Grand Prix rozgrywane są corocznie od sezonu 1949. Inauguracyjne zawody MŚ odbyły się 17. czerwca 1949 na sławnej wyspie Man, pod tradycyjną nazwą Tourist Trophy zachowaną dla GP Wlk. Brytanii aż do sezonu '76 (w następnych latach GP odbywało się na torach Silverstone, Donington Park i od tego roku ponownie Silverstone). Dziś aż trudno to sobie wyobrazić, ale na wyspie tej, pętlę szosową długości 60,721km zawodnicy klas 250, 350 i 500cm3 okrążali aż siedmiokrotnie (425,047km); w późniejszych latach skracano dystans o 2 - 3 okrążenia. Nie brały udziału w tej pierwszej rundzie klasa 125cm3 (od sezonu '51 startowała na krótszej pętli) i Sidecar (w TT od sezonu '54). W pierwszych latach MŚ odbywało się tylko po kilka rund w sezonie. Ze wzruszeniem patrzy się teraz na fotografie z tamtych lat: zwykłe drogowe motocykle, koła ze szprychami, wąskie bieżnikowane opony, kierowcy w skórach, na głowach skorupy z paskiem pod brodę, gogle... Po paru sezonach przyszła moda na opancerzanie motocykla nitowanymi blachami, co nadawało pojazdom groźnego ale i równocześnie zabawnego wyglądu. Klasa 350cm3 utrzymała się w Grand Prix do końca sezonu'82. Zaniechano jej, gdyż w większości obsadę stanowili kierowcy z „250" i „500". Od 1962 roku włączono do Grand Prix klasę 50cm3, zastąpioną 80cm3 w latach 1984-89. Sidecary miały status GP i brały udział w rundach łącznie z klasami solo, ale wyłączono je z Grand Prix i w latach 1996-2000. Po przejściu na czterosuwy zaszeregowano je jako World Cup. Od sezonu '01 ponownie przyznawane są tytuły MŚ. W latach 1973-79 Grand Prix towarzyszyła klasa F750cm3 walcząca o FIM Prize F750 i tytuł mistrza świata dla kierowcy, ale bez statusu GP. W latach '60 - '80 do uczestnictwa w tylu klasach GP zgłaszało się tak wielu kierowców, że klasy dzielono na grupy i do finału kwalifikowano się po jazdach eliminacyjnych. Sesje treningowe rozpoczynały się już w czwartek rano, a niektóre finały rozgrywano w sobotę.
Numery startowe
Ogólnie przyjęta jest zasada, że w nowym sezonie zawodnicy otrzymują numer startowy zgodny z miejscem w końcowej klasyfikacji w ub. roku. Ale były też wyjątki, na przykład Barry Sheene najchętniej startował z „7", a Kevin Schwantz z „34" (po wygraniu MŚ korzystali jednak z „1"). Schwantz na pożegnanie z GP w czerwcu '95 w Assen otrzymał „na własność" ten numer, co oznacza, że w królewskiej klasie już nikt nie może ubiegać się o „34". Po przejęciu rządów nad Grand Prix w 1992 roku przez Dorna Sport, FIM i IRTA (stowarzyszenie teamów) przyzwalają na zatrzymywanie przez zawodnika numeru startowego niezależnie od miejsca zajmowanego w poprzednim roku lub w niższej klasie. Valentino Rossi po wsze czasy będzie kojarzony z „46", a tak się do tego numeru przywiązał, że rezygnuje nawet z „jedynki". W tym roku kierowcy MotoGP, wyjątkiem Aoyamy (nr 7), pozostali przy swoich dotychczasowych numerach.
W latach 1949-1991 klasy GP były dobrze rozpoznawalne, gdyż znakowano je kolorami tła i cyfr numerów startowych, i tak: kl.50/80 - czarne cyfry na białej tarczy; kl.125 - białe cyfry na czarnej tarczy; kl.250 - białe cyfry na zielonym tle; kl.350 - białe cyfry tło niebieskie; kl.500 - czarne cyfry na ciemnożółtej tarczy. W czasach dominacji jeszcze czarnobiałej fotografii, aby łatwiej można było rozpoznawać nadjeżdżających, klasa 500cm3 miała przywilej umieszczania z przodu czarnych cyfr numeru na białej tarczy (po bokach na żółtym tle). Od sezonu '92 mamy w GP dowolną kolorystykę numerów startowych, muszą jednak kontrastować z jednolitym tłem wokół. W tym roku w MotoGP i Moto2 obowiązuje umieszczenie numeru tylko z przodu motocykla, a w GP125 z przodu i na bocznych owiewkach.
Punktowanie miejsc
W każdym wyścigu punkty otrzymuje piętnastu kolejnych zawodników na mecie: zwycięzca GP- 25 pkt., i następni 20, 16, 13, 11, 10, 9, 8, 7, 6, 5, 4, 3, 2, 1. Zsumowanie punktów ze wszystkich rund wyznacza końcową klasyfikację zawodnika z danego sezonu. Do klasyfikacji konstruktorów/producentów wybiera się punkty jednego zawodnika danej marki motocykla, który zajął w wyścigu najlepsze miejsce. W MotoGP prowadzona jest ponadto punktacja teamów i w tej sumuje się punkty kierowców (nie liczą się dzikie karty). Obecna punktacja obowiązuje dopiero od 1993 roku. W historii MŚ system zmieniany był parokrotnie: 1949 punktowano 5 miejsc na mecie (10,8,7,6,5 i 1 punkt za fastest lap); w latach 1950-1968 - 6 miejsc (8,6,4,3,2,1 pkt.); 1969-1987 - 10 miejsc (15,12,10,8,6,5,4,3,2,1 pkt.); 1988-1991 - 15 miejsc (20,17,15,13,11,10,9... 1 pkt); w sezonie '92 - 10 miejsc (20,15,12,10,8,6,4,3,2,1 pkt) z odliczeniem na koniec roku dwóch najsłabszych rund. Zawodnicy oprotestowali ten system. Wszystkie punkty do klasyfikacji końcowej sumuje się dopiero od 1977 roku, wcześniej bowiem liczono określoną liczbę rund z najlepszymi wynikami, co sprawiało, że czasem mistrzem świata zostawał kierowca z mniejszą liczbą punktów, niż następni.
Pole startowe
Miejsce zawodnika na polu startowym zależy od wyniku z sesji kwalifikacyjnej, i najlepszy w klasie czas okrążenia toru daje kierowcy przywilej startu z pole position . W sezonie'96 wprowadzono ustawienie w rzędach typu achelon, tj. z przesunięciami zawodników w rzędzie o 1 m do tyłu i uwaga - od 1.września 2006 obowiązuje odstęp 2 m (co dotychczas nie zainteresowało włodarzy toru Poznań). W klasie MotoGP od sezonu '04 ustawia się w rzędzie po trzech zawodników, w pozostałych klasach GP i MŚ SBK po czterech. Dawniej, w zależności od szerokości pola startowego, w jednym rzędzie mogło się znajdować od pięciu do 8 zawodników. Do tego na starcie do wyścigu kierowca musiał sam „na pych" odpalić motocykl. Dopiero od sezonu '87 startuje się z uruchomionym silnikiem.
Legendy GP
W ponad 60-letniej historii Grand Prix były różne znaczące okresy wyznaczane przez możliwości i nowości sprzętowe, zmiany w regulaminie sportowym, tory wyścigowe (w pierwszych dekadach sporo rund rozgrywano na drogach publicznych), a także przez samych zawodników. W pierwszej dekadzie na tory wyścigowe trafiały wszelkie dostępne motocykle, od jednocylindrowych Nortonów Manx, po 8-cyl. Moto Guzzi. Na początku lat 60. do GP włączyły się japońskie firmy motocyklowe, które zaoferowały dwusuwy dla niższych klas. Czterosuwy, na czele z włoską MV Agusta, utrzymały się w GP500 do połowy lat 70., a potem nastąpił „wysyp" dwusuwów marek Yamaha, Honda, Suzuki, Kawasaki. Teraz mamy niejako powrót do „korzeni", i choć z innych powodów, niż w siermiężnych latach powojennych, na torach znów dudnią czterosuwy. Ale tę prawdziwą, wielką historię GP, tworzyli - i tworzą nadal - wspaniali kierowcy. W pierwszym ćwierćwieczu GP na torach brylowali głównie Anglicy i Włosi, na czele z takimi tuzami, jak Geoff Duke, John Surtees, Phil Read, Jim Redman (Walijczyk, zam. w Rodezji), Mike Hailwood, Barry Sheene, a z plejady włoskich asów kierownicy - Umberto Masetti, Carlo Ubbiali, Valter Villa i superstar Giacomo Agostini (15 tytułów MŚ z klas 350 i 500cm3; 122 GP). A potem przyszli Amerykanie... Od sezonu '78 mieliśmy prawdziwie kowbojską erę: Kenny Roberts, Randy Mamola, Eddie Lawson, Freddie Spencer, Wayne Rainey, Kevin Schwantz, John Kocinski, zaprawieni u siebie w dirt track, wnieśli do Grand Prix nowy styl jazdy, efektowne poślizgowe branie zakrętów. W połowie lat 80. z kowbojami potrafił wygrywać gość z antypodów - Wayne Gardner, a później GP500 zdominował Mick Doohan (champion 1994-98). Lata 90. to w klasach GP125 i GP250 sukcesy Japończyków (Tetsuya Harada, Haruchika Aoki, Kazuto Sakata) na przemian z włoskimi kierowcami (Loris Capirossi, Luca Cadalora, Max Biaggi, Marco Melandrii). Również Hiszpanie mają niemałe sukcesy w GP, z dawnych lat Angel Nieto (13 tytułów z klas 50 i 125cm3 ; 90 GP), z lat 80. Jorge Martinez „Aspar" i Sito Pons (obaj prowadzą teamy GP), a z młodszej generacji Alex Criville, Daniel Pedrosa, Alvaro Bautista, Jorge Lorenzo... Można by tu jeszcze wymienić wielu znakomitych kierowców GP, ale od lat piętnastu bożyszczem motofanów pozostaje ciągle ten sam, piekielnie utalentowany, rozbrajająco sympatyczny, Cosmico, Rossifumi, Valentinik, The Doctor - wiadomo - Valentino Rossi.
W 2000 roku powołano kapitułę nadawania tytułów „MotoGP Legends" i utworzenia „Hall of Fame" (galeria sław GP). Dotychczas uhonorowano medalami dziewiętnastu byłych zawodników GP.
Komentarze 5
Pokaż wszystkie komentarzeDrobne sprostowanie - pierwsza runda GP Kataru - 11 kwietnia, z trenigami od 9 .04 po południu i w sobotę 10.04. Transmisje w wersji polskiej, ze świetnym komentarzem Micka Fiałkowskiego i gości -...
OdpowiedzPytałem czy ktoś wie, jaki program niekoniecznie polskojęzyczny nadaje MOTOGP na CYFRZE?
OdpowiedzPrzez najbliższe pięć lat zawody MotoGP transmitowane będą przez telewizję Polsat w kanałach: Polsat Sport, Polsat Sport Extra, Polsat Sport News
OdpowiedzŚwietny tekst, bardzo przydatny dla kogoś, kto tak jak ja, dopiero "połknął motocyklowego bakcyla" :) btw ten Sport Club jest w Cyfrze Plus albo w Cyfrowym Polsacie? A w ogóle Superbike ...
Odpowiedzmoto GP jak w ubiegłum roku mozna ogladać na kanale SPORT CLUB po polsku.
OdpowiedzKto wie na którym programie dostępnym w CYFRZE PLUS będzie można oglądać MOTOGP, obojętny język transmisji. BŁAGAM O ODPOWIEDŹ.
OdpowiedzNajprawdopodobniej na cyfrze będzie można zobaczyć na italia 1. W zeszłym roku leciał, tyle tylko że po Włosku
OdpowiedzNie wiem tylko czy na czas wyścigu nie kodują go
Odpowiedzciekawy tekst! długi, ale i tak ciekawy ! :)
Odpowiedzdługi? a ja myślałem że to w pigułce.
Odpowiedz